Do zdarzenia doszło 15 października br., kiedy oznakowana Toyota Hilux patrolowała nocą okolicę Como, w poszukiwaniu skradzionego 6 października białego Subaru Forester. Kiedy funkcjonariusze znaleźli pasujący do opisu pojazd, zaparkowali za nim w celu porównania numerów. W tym momencie kierowca Subaru wrzucił wsteczny bieg, uderzył w radiowóz i szybko odjechał.
Zobacz: Tak kończy się wyprzedzanie na łuku jezdni. Brawurowe zachowanie Ukraińca doprowadziło do wypadku
Jak podaje portal Perthnow, pościg za białym crossoverem nie trwał długo, jednak jego finał był dla właściciela Lamorghini Urus bardzo nieprzyjemny. Wszystko dlatego, że uciekający przed policją 14-latek wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu, doprowadzając tym samym do zderzenia obydwu pojazdów. Chłopak z zimną krwią próbował uciec z miejsca zdarzenia, jednak funkcjonariusze szybko zdołali go aresztować.
Przeczytaj także: Właśnie do tego służą mocne SUV-y. Lamborghini Urus szaleje na piasku - WIDEO
Szalona noc w wykonaniu nastolatka miała swój finał na komendzie, gdzie postawiono przed nim dwa zarzuty kradzieży samochodów, trzy zarzuty dotyczące kradzieży oraz jeden zarzut dotyczący włamania. O losie 14-latka zdecyduje dziecięcy sąd.