Do zdarzenia doszło w środę 3 lipca br. na trasie szybkiego ruchu w okolicach Wielunia. Autor nagrania podróżował z żoną i 14-letnim synem, kiedy poruszając się S8 w kierunku autostrady A1 został napadnięty przez agresywnego kierowcę Porsche Panamera polskiej narodowości. Wszystko zaczęło się od wyprzedzenia ciężarówek lewym pasem. W trakcie wykonywania manewru do tylnego zderzaka przykleiła się sportowa limuzyna marki Porsche, której kierowca napierał na zwolnienie pasa migając "długimi".
Sprawdź: Uratował go super refleks! Tak kierowca Porsche 911 GT3 uniknął masakry. WIDEO
Autor nagrania zakończył manewr i zgodnie z prośbą kierowcy Porsche zjechał na prawy pas tak szybko, jak było to możliwe. Chwilę później sytuacja się powtórzyła, jednak tym razem to kierowca Panamery jechał z przodu. Kiedy agresor zorientował się, kto za nim jedzie, zaczął gwałtownie hamować, aż do całkowitego zatrzymania się samochodu. Pirat drogowy wyskoczył z auta i tym samym wstrzymał cały prawy pas, co mogło skończyć się tragicznym w skutkach karambolem. Kierowca Porsche rzucił się na auto autora i kopał w drzwi. Finalnie ofiara była zmuszona uciec z miejsca zdarzenia, by agresor nie zrobił nikomu krzywdy.
Zobacz: Jechał o 100 km/h więcej niż powinien! Zapłacił za to największa cenę
Sprawcy całego zamieszania grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności, ponieważ złamał on następujące paragrafy kodeksu wykroczeń i kodeksu karnego:
Co grozi za takie zachowanie
Art. 86. KW
§ 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Art. 288. KK
§ 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Agresja drogowa to chleb powszedni, a kierowcy drogich limuzyn klasy premium dość często pojawiają się na tego typu nagraniach. Zobaczcie sami: