Krzysztof Bosak w Marszu Niepodległości pojechał potężnym pick-upem

i

Autor: krzysztofbosak / Instagram Krzysztof Bosak w Marszu Niepodległości pojechał potężnym pick-upem

Krzysztof Bosak w POTĘŻNEJ terenówce na marszu w Narodowe Święto Niepodległości

2020-11-11 20:59

W środę 11 listopada, w Narodowe Święto Niepodległości, w Warszawie odbył się niepodelogłościowy przejazd samochodów. Wydarzenie to w kluczowym momencie zostało sparaliżowane nieoczekiwanym przemarszem narodowców. Wśród uczestników zaplanowanego przejazdu znalazł się m.in. Krzysztof Bosak. Były kandydat na prezydenta Polski będący najpopularniejszą twarzą Ruchu Narodowego, wybrał potężną terenówkę. Na jaki dokładnie samochód się zdecydował?

W tym roku ze względu na trudną stację epidemiczną panującą w kraju, obchody Narodowego Święta Niepodległości wyglądały zupełnie inaczej, niż w latach ubiegłych. Z uwagi na powagę sytuacji i obostrzenia mające na celu zatrzymanie transmisji wirusa, tradycyjne Marsze Niepodległości zostały zakazane. W Warszawie została dopuszczona "Samochodowa kawalkada niepodległości", która przy zachowaniu reżimów sanitarnych miała spokojnie przejechać ulicami miasta. W związku z tym 11 listopada około południa wyłączony został ruch w ciągu przebiegającym przez al. Jerozolimskie i al. Poniatowskiego - na odcinku od ronda Dmowskiego do ronda Waszyngtona.

Przeczytaj również: Koszmarny finał Marszu Niepodległości 2020. Mieszkanie pana Stefana stanęło w ogniu [ZDJĘCIA, WIDEO]

W 102. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości zmotoryzowany marsz faktycznie ruszył ulicami Warszawy. Na wydarzeniu tym pojawił się jeden z liderów prawicy - Krzysztof Bosak, który przyjechał bardzo nietypowym samochodem. Wybrał potężną czarną Toyotę Tundrę, którą jak sam napisał na swoim Instagramie, mógł poprowadzić dzięki „uprzejmości sympatyka”. W momencie, kiedy zmotoryzowany marsz wymknął się spod kontroli organizatorów, Bosak mógł w tym aucie czuć się bardzo bezpiecznie i izolować się od maszerującego tłumu.

Krzysztof Bosak w Marszu Niepodległości pojechał potężnym pick-upem

i

Autor: krzysztofbosak / Instagram Krzysztof Bosak w Marszu Niepodległości pojechał potężnym pick-upem

Toyota Tundra

Toyota Tundra to typowy amerykański pick-up, którego nie ma w europejskiej ofercie. Podwójna kabina, długi rozstaw osi, pojemna skrzynia ładunkowa i napęd na 4 koła to charakterystyczne cechy egzemplarza, za którego kierownicą siedział Krzysztof Bosak podczas zmotoryzowanego marszu. Do napędu Tundry wykorzystywane są benzynowe silniki V6 i V8 o pojemności od 3,4 litra do nawet 5,7 litra. Za takie kilkuletnie auto, w zależności od rocznika i silnika, trzeba w Polsce zapłacić około 120-170 tys zł.

Zobacz: Kuba Wojewódzki w NOWEJ BRYCE wartej 1,5 mln zł! PAMIĘTAŁ o najważniejszym

Podczas "narodowej kawalkady” mającej początek na rondzie Dmowskiego, Krzysztof Bosak na skrzyni czarnego pick-upa gościł wiele gwiazd środowiska narodowców. Na „pace” pojawili się między innymi: Andrzej Kaniewski - wiceprezes łódzkich struktur Ruchu Narodowego oraz Michał Nieznański - działacz Konfederacji ze stolicy. Krzysztof Bosak podczas marszu znajdował się nie tylko w pojeździe.

Pożar mieszkania na Marszu Niepodległości. Narodowcy rzucali race w balkon z flagą LGBT

Nasi Partnerzy polecają