Rajdowy Mistrz Europy i wielokrotny uczestnik Rajdu Dakar, znalazł się w kręgu medialnego zainteresowania. Autorytet wielu polskich kierowców został w 2013 roku zatrzymany przez policję pod zarzutem zbyt szybkiej jazdy. Według funkcjonariuszy Hołowczyc drogą krajową nr 7 (w okolicach miejscowości Żurominek w gminie Wiśniewo) jechał ponad 200 km/h w terenie niezabudowanym. "Hołek" za zarzucane przekroczenie prędkości o 114 km/h odmówił przyjęcia mandatu (500 zł i 10 punktów karnych). Sprawa trafiła do sądu i teraz toczy się za zamkniętymi drzwiami w Sądzie Rejonowym w Mławie.
Zobacz też: Krzysztof Hołowczyc jechał za szybko o 114 km/h? "Policjant nazwał mnie gnojem"
Nissan GT-R - auto Krzysztofa Hołowczyca
Auto w jakim Krzysztof Hołowczyc został nagrany przez wideorejestrator, to prywatny Nissan GT-R służący sportowcowi do jazdy na co dzień. Model ten jest samochodem japońskiej konstrukcji o osiągach egzotycznych supercarów. Nissan GT-R to bezpośredni następca kultowego i bardzo podatnego na modyfikacje modelu Skyline GT-R. Za sprawą dużej mocy silnika i muskularnego wyglądu, przez fanów motoryzacji nowy GT-R nazywany jest Godzillą na kołach. Umieszczona z przodu jednostka napędowa to podwójnie turbodoładowany silnik benzynowy V6 o pojemności 3.8-litra. Generowana moc to 530 KM i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego, przenoszonego na wszystkie koła za sprawą napędu AWD. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 3,6 s. Pojazd ten jest często poddawany tuningowi, ze względu na wytrzymałe podzespoły i stosunkowo łatwe zwiększanie mocy silnika.
Nissana GT-R należącego do Krzysztofa Hołowczyca można zobaczyć w wideoklipie "Ból przemija" zespołu My Riot. Kierowca w 2012 roku współpracował z Glacą i wystąpił w teledysku.