Który muscle car jest najszybszy? Zobacz wyścig najmocniejszych amerykańskich tytanów! - WIDEO

Na temat amerykańskich sportowych samochodów ludzie mają wyrobione różne opinie. Z jednej strony są wykonane ze średniej jakości plastików, niepraktyczne i mało zwrotne, zaś z drugiej mają fenomenalnie brzmiące silniki, niesamowitą prezencję i wielką historię. Mimo wszystko amerykańskie auta to na drogach Europy rzadkość — może z wyjątkiem Mustanga, który jako jedyny jest dostępny od ręki w salonach Forda, a jego cena na tle konkurencji jest całkiem atrakcyjna.

Niemniej jednak tym razem nie o budżetowych egzemplarzach, tylko o najbardziej hardkorowych wariantach, najbardziej kultowych modeli amerykańskiej motoryzacji.

Ford Mustang Shelby GT 500

Pierwsze auto na liście to najnowszy Ford Mustang Shelby GT 500, który jest napędzany przez doładowany silnik V8 o pojemności 5,2-litra. Jednostka ta generuje moc 760 KM i 847 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co w połączeniu z dwusprzęgłową, 7-biegową automatyczną skrzynią biegów pozwala przejechać ćwierć mili (400 metrów) w mniej niż 11 sekund.

Dodge Challenger Hellcat Redeye

Drugim w kolejce jest Dodge Challenger Hellcat Redeye, który wykorzystuje doładowane V8 o pojemności 6,2-litra o mocy 797 KM i 959 Nm momentu obrotowego. Jednostka ta współpracuje z 8-biegowym automatem, co według producenta pozwala pokonać odcinek 400 metrów w 10,8 sekundy — czyli w teorii nieco szybciej niż Ford.

Chevrolet Camaro ZL1 1LE

W porównaniu z tymi potworami Chevrolet Camaro ZL1 1LE wydaje się najsłabszym kandydatem, ponieważ jego doładowana, widlasta jednostka o pojemności 6,2-litra generuje "tylko" 650 KM i 881 Nm. Camaro może zostać wyposażone w 6-biegowy manual, jednak w tym pojedynku zawalczył egzemplarz z 10-stopniowym automatem. Chevrolet może jest najsłabszy, jednak względem innych uczestników jest najtańszy i lżejszy o ponad 270 kilogramów.

Auta, które wystąpiły w tej produkcji, to modele z najwyższej półki i jednocześnie pokaz możliwości amerykańskich inżynierów. Pomimo niesprzyjających warunków na torze i nierozgrzanych opon, prowadzący z kanału Edmunds postanowili sprawdzić, który z nich zasługuje na miano najlepszego amerykańskiego sportowca. Kto okazał się najszybszy?