Włoskie egzotyki, niemieckie limuzyny i brytyjskie grand tourery - Kuba Wojewódzki wie o tych autach niemal wszystko. Celebryta od zawsze miał do czynienia ze sportowymi autami. począwszy od tych marki Porsche, Lamborghini i Bentley, aż po oczywiście Ferrari. Mówiąc w skrócie, zapach spalin i duże widlaste silniki o ogromnej mocy, nie są mu obce. Obecnie w garażu showmana stoi najszybszy SUV świata (Lamborghini Urus), luksusowe gran turismo (Bentley Continental GT Convertible) i tworzone do jazdy po torze Porsche GT2 RS. Jak się okazuje, do tej kosmicznie drogiej kolekcji dołączyło rzadko spotykane Ferrari. O tym zakupie dziennikarz poinformował na swoim profilu na Instagramie już w czerwcu 2020 roku, kiedy złożył zamówienie na auto w niebieskim kolorze.
Przeczytaj też: Ferrari rozbite w Warszawie! Zabrakło pokory i zdrowego rozsądku
Limitowane i niebywale drogie Ferrari
Król TVN-u zaskoczył wszystkich. W słoneczną sobotę pojawił się na drogach Warszawy w limitowanym i niebywale drogim Ferrari 488 Pista Spider. Mowa o aucie, które napędza benzynowe V8 o pojemności 3.9-litra o mocy aż 720 KM i 770 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h osiągane jest w czasie poniżej 3 sekund, a szybkość 200 km/h pojawia się na liczniku w 7,6 sekundy! Prędkość maksymalna przekracza 340 km/h. Fragment dachu jest składany co pozwala na przejażdżki bez dachu nad głową. Ceny tego modelu startują od 1,4 mln złotych, ale dobrze doposażone egzemplarze mogą dobijać cenowo do blisko 2 mln złotych.
Co ciekawe, do wyraźnie spersonalizowanego samochodu, prezenter tradycyjnie zamówił indywidualne tablice rejestracyjne, które jasno informują, kto jest właścicielem tego spektakularnego samochodu. Za takie blachy przy rejestracji pojazdu trzeba dodatkowo zapłacić 1000 zł.