Kuba Wojewódzki lasuje się w nowym Lamborghini. Na stację benzynową przyjechał ognistym Huracanem EVO Spyder, a nawet dostosował do niego swój ubiór. Dziennikarz uwielbia drogie i sportowe bryki, a takiego okazu jeszcze nie miał. Auto pokazał na swoim Instagramie i wymownie otagował fotkę podpisem #lans i #lans. Gwiazdor pozując do fotek pamiętał o przestrzeganiu prawa. Przebywając na staje paliw w trosce o bezpieczeństwo swoje i innych, zakrył usta i nos. W Polsce, przez którą przetacza się fala epidemii koronawirusa, każda osoba przebywająca w przestrzeni publicznej ma obowiązek zasłaniana części twarzy. Dotyczy to m.in. stacji benzynowych, myjni bezdotykowych czy podczas korzystania ze środków transportu zbiorowego.
Lamborghini Huracan EVO Spyder
Ten niesamowity supersamochód to bardzo droga i jednocześnie bardzo szybka maszyna. Warte około 1,5 mln zł Lamborghini Huracan EVO Spyder to cechuje się odkrytym nadwoziem. Elektrohydraulicznie sterowany miękki dach otwiera się w 17 sekund i można nim sterować podczas jazdy do prędkości 50 km/h. Samochód jest wykończony materiałami wysokiej jakości, został wyposażony w arsenał systemów wsparcia, dysponuje tylną osią skrętną i różnymi trybami jazdy zmieniającymi charakter pojazdu.
Przeczytaj również: Kuba Wojewódzki jeździ jak król - jest wożony limuzyną wartą majątek! Co to za auto?
Za napęd odpowiada benzynowy silnik wolnossący V10 o pojemności 5.2 litra. Przekazywana na cztery koła moc wynosi 640 koni mechanicznych i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Przy masie własnej wynoszącej nieco ponad 1,5 tony, auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3,1 sekundy, a sprint od 0 do 200 km/h zajmuje zaledwie 9,3 s. Prędkość maksymalna z jaką można pojechać dochodzi do 325 km/h.