Kupił Golfa "na zapas" i nim nie jeździł. Po 40 latach auto jest na sprzedaż i ma symboliczny przebieg

2020-10-20 13:08

Właściciel tego auta musiał być wielkim miłośnikiem Golfa. Mężczyzna z Wielkiej Brytanii sprawił sobie zielonego Volkswagena mimo, że miał już jednego, białego. Jego zakup z 1980 roku pełnił rolę "zapasową", to znaczy miał się przydać, gdy użytkowany wówczas Volkswagen odmówi posłuszeństwa lub się zużyje. Przebieg 1188 km sugeruje, że ta chwila nigdy nie nadeszła.

Historia tego Volkswagena Golfa jest całkiem ciekawa. Ma on 40 lat i 1188 km przebiegu. Jego pierwsza rejestracja miała miejsce w 1999 roku, a dziś jest wystawiony na aukcji. Ale jak do tego doszło?

SprawdźMercedes został skradziony i stał bez ruchu przez 27 lat. Teraz jest na sprzedaż

Zielony Golf z zielonym wnętrzem trafił na bardzo specyficznego właściciela. Złożony w niemieckiej fabryce Golfik pomknął transportem do Wielkiej Brytanii, gdzie kupił go właściciel innego Golfa. Mężczyzna miał już w garażu białego, kompaktowego Volkswagena, ale stwierdził że druga sztuka nie zaszkodzi, na wypadek gdyby jego obecny wóz zawiódł, czy zwyczajnie się zużył.

Volkswagen Golf I z przebiegiem 1188 km

i

Autor: SilverstoneAuctions Volkswagen Golf I z przebiegiem 1188 km

Ta chwila nigdy nie nadeszła

Klient nie docenił jednak trwałości konstrukcji i podzespołów, które za nic nie chciały się poddać. Biały Golf nabijał więc kilometry jeżdżąc po wyspiarskich drogach, a zielony GLD niezmiennie stał sobie w garażu, za wyjątkiem jednej wycieczki do mechanika. I tak do roku 1999, gdy właściciel postanowił zabrać go w drugą podróż - do wydziału komunikacji. Zielony Golf doczekał się pierwszej rejestracji 19 lat po tym, jak opuścił fabrykę. Tuż po pierwszej rejestracji, Golf poszedł w dobre ręce - do kolekcjonera, który podobnie jak pierwszy właściciel, nie jeździł Volkswagenem zbyt dużo. 

Volkswagen trafi na listopadową aukcję w SilverstoneAuctions. Ile może być wart?

Wartość takiego egzemplarza jest trudna do określenia. Z jednej strony jest to prawdziwy ewenement, a symboliczny przebieg i idealny stan zachowania może być sporo wart. Z drugiej strony, mamy do czynienia ze zwyczajnym Golfem, których z fabryki wyjechało aż 6 780 050. Ktokolwiek wylicytuje tego białego (a raczej zielonego) kruka, z pewnością podejmie decyzję sercem, a nie rozumem.

Nasi Partnerzy polecają