Osoby zamieszane w przestępczy proceder 31-letniej mieszkanki Grodziska Mazowieckiego, które chciały od kobiety kupić fałszywe dokumenty, odpowiedzą teraz przed sądem. Sprawa dotyczy aż 17 oszukanych internautów, którzy za kwotę od 400 do 3500 zł mieli zapłacić oszustce za załatwienie im uprawnień do kierowania. Najmłodsza z oskarżonych ma obecnie 23 lata, a najstarsza 64 lata. Zdecydowana większość z nich to osoby, które nigdy nie zdały egzaminu na prawo jazdy. Byli jednak i tacy, którzy posiadane wcześniej uprawnienia utracili za jazdę pod wpływem alkoholu. Usługi 31-latki miały pozwolić im wrócić na drogi, ale jak się okazało, to wszystko było jednym wielkim oszustwem.
Polecany artykuł:
Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy do mikołowskiej komendy zgłosił się jeden z "poszkodowanych". Mężczyzna zakupił trefny towar i go nie otrzymał. W tym przypadku będzie jedyną osobą, która nie poniesie odpowiedzialności karnej, bowiem skorzystał z przewidzianego w kodeksie karnym wyłączenia karalności za powiadomienie o przestępstwie, zanim organ powołany do ścigania sam poweźmie o nim informację ( art. 230a k.k.). Pozostałym oskarżonym za płatną protekcję grozi do 8 lat pozbawienia wolności.