Lamborghini Huracan Torofeo Mansory: kiedy superauto nie wystarcza - ZDJĘCIA

2015-03-15 14:34

Firm tego typu jak Mansory jest na rynku wiele. Zajmują się poprawianiem tego co wyszło spod rąk mistrzów. Tym razem na warsztat zostało wzięte Lamborghini Huracan. Efekty są olśniewające.

Seryjne "Lambo" zostało poprawione pod względem stylistycznym i mechanicznym. W przypadku wizualizacji w oczy rzucają się karbonowe wstawki na całej karoserii wraz z potężnym dyfuzorem z tyłu. Przez ingerencję Mansory, Huracan rośnie o 30 mm z przodu i 40 mm z tyłu. Wewnątrz zauważymy nową kierownicę, obszycie skórą i alcantarą foteli czy aluminiowe nakładki na pedały.

Zobacz też: Superauta Salonu Samochodowego w Genewie - NASZA DUŻA GALERA

Mansory nie byłoby sobą gdyby ingerencja w superauto ominęła część mechaniczną. W przypadku  Huracana Torofeo zainstalowano nowe korbowody, wałki rozrządu, wodny intercooler, układ paliwowy oraz wydajniejsze dwie turbosprężarki. Za odpowiednią dozę dźwięków dba nowy układ wydechowy ze stali nierdzewnej. W efekcie uzyskano oszałamiające 1000 KM mocy i 1000 Nm momentu obrotowego, które ograniczono elektronicznie. Wszystkie te modyfikacje pozwalają rozpędzić Lamborghini Huracan Torofeo Mansory do 100 km/h w zaledwie 2,7 sekundy.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku