Mało który właściciel Urusa wyjedzie nim kiedykolwiek poza asfalt. Lamborghini przygotowało jednak auto na platformie MLB, współdzielonej z Audi Q7 czy Volkswagenem Touaregiem. Wypadałoby pokazać czasem auto w nieco bardziej terenowych warunkach. Właśnie z takiego założenia wyszli chyba Włosi, którzy wyposzczeni od czasów LM002, w końcu mają auto, które można pokazać w innym miejscu niż równy asfalt.
Dzięki temu możemy oglądać najnowsze wideo, na którym konwój Urusów jedzie w trybie "Terra", służącym za uniwersalny tryb jazdy po nieutwardzonych drogach. Później, auta docierają na piaszczyste wybrzeże w Portugalii, gdzie ich kierowcy mogą oddać się szaleństwu na plaży. Rzecz jasna, w trybie "Sabbia", który oznacza "piasek". Film nie skupia się za bardzo na konkrentych, off-roadowych właściwościach, a raczej próbuje przekonać, że selektor trybów jazdy "Anima" czyni z Urusa auto nieprzeciętnie wszecshtronne i uniwersalne.
Napędzane widlastą ósemką o pojemności 4 litrów Lambo to według marki pierwszy super-SUV na świecie. Rozwija 641 KM mocy i rozpędza się do setki w 3,4 sekundy.