Land Rover Freelander zadebiutował w 2006 roku. Cztery lata później w 2010 r. pojazd przeszedł pierwszy poważny facelifting. Teraz okazuje się, że producent zdecydował o przeprowadzeniu kolejnych zmian. Najnowszy model na rok 2013, to dopieszczony kosmetycznie wóz, który przede wszystkim nabrał nowoczesnego wizerunku dzięki odmienionemu wyglądowi lamp, czy przeprojektowanemu zderzakowi. Reflektory dostały diody LED do jazdy dziennej, grili został pomalowany w jaśniejszym odcieniu, a paleta barw została poszerzona wraz z listą dodatków.
Istotne zmiany ogarnęły wnętrze. Kabina ma całkiem nowy wygląd konsoli środkowej, zrezygnowano z pokrętła systemu Terrain Response, który zastąpiony został przyciskami. Jest nowy zestaw wskaźników z 5-calowym wyświetlaczem, oraz 7-calowy dotykowy ekran w konsoli środkowej. Jest też kamera cofania posiada funkcję Hitch Assist obrazującą pozycję haka. Uruchamianie silnika będzie mogło być bezdotykowe dzięki systemowi Passive Start. Na pokładzie znajdzie inteligentny hamulec.
Jednostka napędowa oznaczona symbolem Si6 zostanie zastąpiona nowszym, lżejszym i wydajniejszym 2-litrowym czterocylindrowym silnikiem benzynowym GTDi. Jednostka z oznaczeniem Si4 (taka jak w Range Rover Evoque) z wtryskiem bezpośrednim i turbodoładowaniem generuje 236 KM i 340Nm. Wykonany z aluminium silnik jest o 40 kg lżejszy niż poprzednia jednostka sześciocylindrowa, a jednocześnie gwarantuje niski poziom emisji – 224g/km CO2.