Nad weekendową przejażdżką pracował zespół Levandowskiego, w celu osiągnięcia technologicznego kamienia milowego. Jak się okazało, wysiłek całej firmy nad tym nadzwyczajnym projektem nie poszedł na marne. Inżynier, chwaląc się efektami przedsięwzięcia, poniekąd wyśmiał producentów samochodów, którzy dążą do wprowadzenia czwartego stopnia autonomii — gdyż jak twierdzi — jego Toyota podczas całej podróży wykorzystywała wyłącznie drugi (choć wysoko zaawansowany) stopnień autonomii.
Levandowskiego zakładał, że Toyota Prius samodzielnie pojedzie wzdłuż całych Stanów Zjednoczonych bez jakiejkolwiek ingerencji kierowcy. Jak zaplanował — tak tez było! Wszystko dzięki licznym kamerom, systemom i podstawowym mapom do przejechania całego kontynentu. Samochód sobie poradził, kierowca za "kółkiem" też i to bez większych problemów. Oczywiście maszyna, jak i człowiek musieli odpoczywać, ale to chyba oczywiste.
Po tak ogromnym sukcesie firma Levandowskiego — Pronto AI — zapowiedziała swój nowy produkt, który ma nosić nazwę Copilot i ma zostać zastosowany w pojazdach klasy 8 tj. samochodach ciężarowych. System zadebiutuje najprawdopodobniej na początku 2019 roku.