Po wygranym meczu Polska - Szwecja (2:0) i zakwalifikowaniu się do mistrzostw świata, kapitan polskiej reprezentacji postanowił uczcić ten sukces ze swoją ukochaną żoną. Robert razem z Anią wybrali się do kawiarni zlokalizowanej niedaleko placu Unii Lubelskiej. Po zakończonym spacerze para została przyłapana przez paparazzich przy nietuzinkowym kabriolecie. Jak na najlepszego piłkarza na świecie przystało, Lewandowski nie mógł przyjechać do centrum byle czym. Ponieważ wiosna już oficjalnie się rozpoczęła, sportowiec wyciągnął z garażu białego kabrioleta z niebieskim, brezentowym dachem. Taka fura kosztuje w salonie co najmniej pół miliona złotych! Co to za auto?
Polecany artykuł:
Gwiazdy jeżdżą z gwiazdą
Lewandowskich bardzo często można spotkać za kierownicą samochodów spod znaku trójramiennej gwiazdy. Ania często pokazuje się na mieście w piekielnie szybkiej terenówce wartej blisko milion złotych. Robert z kolei był wielokrotnie widywany na tylnym siedzeniu luksusowej limuzyny. Tym razem para zdecydowała się na kompromis i przyjechała do Śródmieścia wygodnym i bardzo zrywnym kabrioletem. Ten biały piękniś z otwieranym dachem to Mercedes-AMG E 53 4MATIC+, którego ceny startują w polskich salonach od 428 tys. złotych. Doposażenie takiego modelu w kilka kluczowych dodatków winduje jego cenę do prawie pół miliona.
Szybko i z klasą
Pod maską tego egzemplarza pracuje 3-litrowa, rzędowa "szóstka", która generuje moc 435 KM i 520 Nm, co w połączeniu z napędem na wszystkie koła i szybką, 9-biegową przekładnią automatyczną AMG SPEEDSHIFT 9G, pozwala na osiągniecie pierwszej "setki" w 4,5 sekundy. Prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie to z kolei 250 km/h.