Lexus LS ma już 30 lat. Historia powstania przełomowej japońskiej limuzyny jest zdumiewająca

2019-10-31 2:40

Marka Lexus liczy już sobie trzy dekady. Zaczęło się w 1983 roku, kiedy prezydent koncernu Toyota, Eiji Toyoda, rzucił swym współpracownikom wyzwanie stworzenia „samochodu lepszego od najlepszych na świecie”. Była to niezwykła ambicja dla koncernu bez jakichkolwiek doświadczeń na międzynarodowym rynku aut luksusowych. Choć plan wydawał się nierealny i niewykonalny, to ostatecznie zaprezentowany światu w 1989 roku pierwszy Lexus LS, okazał się lepszy od liderów w branży.

Tajny projekt, w którego realizację zaangażowanych było przeszło 4000 osób, otrzymał nazwę Circle F. Cele, jakie postawiono przed ludźmi, nie miały precedensu: prędkość maksymalna 250 km/h, zużycie paliwa najwyżej 10,5 l/100 km; współczynnik oporu aerodynamicznego najwyżej 0,29 i poziom hałasu w kabinie nie wyższy niż 58 dB podczas jazdy z prędkością 100 km/h. 

Polecamy: Czy Lexus ES to tylko Toyota Camry w przebraniu? Lexus ES300h F Sport - TEST, OPINIA

Do tego samochód miał być szybszy, cichszy, bardziej aerodynamiczny i oszczędny od wszystkich niemieckich rywali. Każdy z tych celów z osobna był bardzo ambitny, a osiągnięcie ich wszystkich naraz w jednym aucie wydawało się niemożliwością.

Realizacja tych celów była tym trudniejsza, że Toyota nigdy przedtem nie konstruowała czegoś podobnego do LS-a. Była mistrzem rynku masowych modeli użytkowanych przez miliony ludzi na całym świecie, więc wchodziła na kompletnie nieznane terytorium. 

Lexus LS pierwsza generacja

i

Autor: Lexus Lexus LS ma 30 lat - tak zmieniła się limuzyna

Żadnych kompromisów!

Prawdziwym motorem projektu LS 400 był główny inżynier Ichiro Suzuki, człowiek, który nie znał kompromisów – nawet gdy członkowie jego potężnego, liczącego 1400 osób zespołu konstrukcyjnego powtarzali mu, że nie da się zrobić tego, co sobie postanowił.

Porównaliśmy: Modny SUV na dwa sposoby. Range Rover Evoque D240 HSE vs. Lexus UX 250h

Plany inżyniera Suzuki były tak ambitne, że Akira Takahashi – dyrektor ds. projektowania produktu w Toyocie – powiedział mu, że zwariował i początkowo odmówił zaangażowania się w proces. Takahashi wyjaśnił, że nawet jeżeli koncern ma najlepsze na świecie wyposażenie produkcyjne, to i tak jest to wciąż zbyt mało, by zrealizować wizje Suzukiego. Na przykład – poza modelem Supra, żadna Toyota nie mogła rozpędzić się powyżej 175 km/h. Ale Suzuki odmówił opuszczenia biura swego kolegi, póki ten nie zgodził się na zrobienie przynajmniej jednego silnika.

Lexus LS pierwsza generacja

i

Autor: Lexus Lexus LS ma 30 lat - tak zmieniła się limuzyna

„YET” („a mimo to”)

Ichiro Suzuki uważał, że komfort i osiągi mogą, a właściwie muszą współistnieć w jednym i tym samym pojeździe – samochodzie, który koi zmysły, a mimo to zachęca do energicznej jazdy. Ta zdolność do godzenia przeciwieństw i przetwarzania ich we wspaniałe rezultaty to jedna z najważniejszych wartości w Lexusie – a znana jest jako filozofia YET (a mimo to).

Koncepcja YET w cechach Lexusa LS 400

Wspaniałe prowadzenie przy wysokich prędkościach, a mimo to wysoki komfort podróży
Szybki, a mimo to oszczędny
Bardzo cichy, a mimo to lekki
Design elegancki, a mimo to opływowy
Kabina o ciepłym, otulającym charakterze, a mimo to o wysokiej funkcjonalności
Znajdź przyczynę, usuń problem

Główny inżynier Ichiro Suzuki wiedział, że realizacja ustawionych tak wysoko celów dla realizacji modelu LS wymaga kompletnego odejścia od ustalonych norm konstrukcyjnych Toyoty i poinstruował swój zespół, by dokonał całkowicie nowej oceny wszystkiego, co mogłoby ograniczyć osiągi samochodu przez cofnięcie się do źródeł – taki proces jest znany w Japonii pod nazwą genryu-shugi.

Z bezgranicznym poświęceniem zespół poszukiwał sposobów, by rozwiązać każdy możliwy problem. Na przykład mnóstwo czasu spędzono na próbach identyfikacji źródła jednego szczególnego dźwięku dochodzącego z układu jezdnego. Ostatecznie wytropiono nieregularność w kształtce półosi, która wywoływała wibracje i podwyższony hałas w miarę wzrostu prędkości obrotowej półosi. Zamiast więc zastosować techniki przeciwdziałające temu, inżynierowie zajęli się samym źródłem problemu – zgodnie z zasadą genryu-shugi – wykonali półoś z innej, wysokowytrzymałej stali.

Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku

Luksus w pojęciu globalnym

Kiedy projekt Circle F był w fazie organizacyjnej, Toyota miała już w swojej japońskiej ofercie luksusowy samochód, model Century. Jednak od początku było wiadomo, że nie jest to typ auta, który mógłby konkurować na globalnym rynku.

Fabryka emocji: Więcej emocji: Lexus LC500h 3.5 V6 359 KM

Zespół pracujący nad projektem musiał się dowiedzieć, co dla międzynarodowej klienteli oznacza luksus. Czego szukają w samochodzie klasy premium i w jaki sposób się wpisuje w styl życia. Rozmawiając z grupami focusowymi, badając styl życia ich potencjalnych klientów oraz analizując rynek, zdołali zidentyfikować kluczowe cechy potrzebne do osiągnięcia sukcesu. To, czego się dowiedzieli, zdumiewało. Badania ujawniły, że najwyższym priorytetem dla amerykańskich klientów był prestiż. Osiągi były dopiero na czwartym miejscu listy najważniejszych zalet auta. Zanosiło się na twardą walkę o prymat przeciwko ustabilizowanym graczom rynkowym.

Silnik doskonały

LS wymagał zarówno nowej platformy, jak i nowego silnika. Wyposażono go w 4-litrowy, czterowałkowy silnik V8 o w pełni aluminiowej budowie, który rozwijał moc 241 KM. Jak w przypadku wszystkich aspektów tego samochodu, także silnik potraktowano z benedyktyńską cierpliwością i przebadano na wszelkie sposoby, by upewnić się, że dokładnie odpowiada wymaganiom. W tym celu stworzono aż 973 prototypy jednostki napędowej. Motor został połączony z 4-stopniową automatyczną skrzynią biegów.

Silnik był pod każdym względem tak doskonały, jak chciał tego Suzuki – osiągnął jakość, którą zaprezentowano w pierwszej telewizyjnej reklamie Lexusa, w sławnym filmie „The Art of Balance”. Na masce silnika nowego Lexusa LS zbudowano piramidę z kieliszków do szampana. W samochodzie został uruchomiony silnik, po czym rozpędzono go na rolkach do 240 km/h. Napełnione szampanem kieliszki ani drgnęły i nie wylała się ani kropla szampana. 

LS 400 wyposażony był we w pełni aluminiowy silnik 4.0 V8 1UZ-FE połączony z 4-stopniową automatyczną skrzynią biegów i osadzony na podwójnych trójkątnych wahaczach poprzecznych z przodu i z tyłu. Silnik, układ przeniesienia napędu i zawieszenie pracują tak perfekcyjnie, że LS potrafi balansować piramidą kieliszków do szampana na swojej masce, rozpędzając się na rolkach do 240 km/h.

The Art of Balance

Szlachetny wygląd

Lexus LS nie mógł sobie pozwolić na ryzyko odrzucenia przez potencjalnych klientów. Stylistycznie nie mógł być zbyt radykalny lub zbyt nudny. Oznaczało to konieczność dopasowania stylu do znajomych, prostokątnych kształtów luksusowych modeli panujących na rynku, ale tylko do pewnego stopnia – by zarazem przełamać konwencje i zaskoczyć smukłością oraz aerodynamiką, która stanowiła klucz zarówno do oszczędności, jak i jakości prowadzenia.

Pisaliśmy: TEST Lexus RC F 5.0 V8 477 KM: spektakl wrażeń

Przeprowadzono dziesiątki prób w tunelu aerodynamicznym z samochodami wyposażonymi w kabinowe mikrofony, by wyłapać nawet najmniejsze hałasy opływowe. Dążenie do doskonałości przejawiało się w zbudowaniu w ciągu 16 miesięcy aż 14 pełnowymiarowych modeli – większość nowych samochodów powstaje po 6 prototypach. LS otrzymał formę nawiązującą do europejskich szlachetnych konstrukcji, ale w połączeniu ze smukłością japońskich modeli. Ostateczny design zaakceptowano w maju 1987 roku.

Do wyposażenia kabiny podchodzono wręcz rygorystycznie. Detale były tworzone z finezją przez rzemieślników-artystów, pieczołowicie podchodzono do wyboru skór na tapicerkę i drewna do inkrustacji (brano pod uwagę aż 24 gatunki!). Proces ten nie polegał tylko na implementacji tego, czego klienci oczekują po luksusowym samochodzie – to było także wdrażanie innowacji. Na przykład projektując zestaw zegarów, designer Michikazu Masu nie poddał się nowoczesnej modzie na cyfrowe wskaźniki, w zamian proponując przepiękne zegary analogowe, przy czym każda ze wskazówek była oddzielną fluorescencyjną rurką, miniaturowym „mieczem świetlnym”, który jarzył się przed tłem pozostałych elementów zegarów.

Lexus LS pierwsza generacja

i

Autor: Lexus Lexus LS pierwsza generacja

4,4 miliona kilometrów testowych

Nowy LS musiał dowieść, że dotrzyma obietnic złożonych przez jego twórców – nie tylko świetnie zaprojektowany i wykonany samochód, ale w rzeczywistych warunkach drogowych. Czas było wysłać go na tor testowy Toyoty – 26-kilometrową pętlę Shibetsu. Dokładność testów była oszałamiająca: zbudowano 450 samochodów, które pokonały łącznie 4,4 mln km. Tor zapewniał dostęp do każdego rodzaju nawierzchni, na jaki w rzeczywistym świecie może natrafić samochód, od dziurawych dróg wiejskich po idealnie gładki asfalt autostrady.

Przeczytaj też: Lexus UX 250h F Sport: jest crossoverem, a jeździ, jak kompakt - TEST, OPINIA

LS osadzony na podwójnych trójkątnych wahaczach poprzecznych z przodu i z tyłu gwarantował niesamowity komfort jazdy i był fenomenalnie wykończony. Auto projektowano i testowano długo, dzięki czemu założone cele zrealizowano. Projekt Circle F dowiódł, że niemożliwe można urzeczywistnić. Auto miało niespotykany poziom seryjnego wyposażenia. LS otrzymał wszystko, co najlepsze: w pełni automatyczną, komputerowo sterowaną klimatyzację, elektrycznie regulowane fotele, elektrycznie regulowaną wysokość kotwiczenia pasów, podświetlane przedproże, centralny zamek z pilotem – to tylko kilka przykładów. W roku 1990 taki poziom seryjnego wyposażenia był zupełnie niespotykany.

Lexus LS - pierwsza i piąta generacja

i

Autor: Lexus Lexus LS ma 30 lat - tak zmieniła się limuzyna

Lexus LS 400

Po podjęciu decyzji o stworzeniu nowej marki o nazwie Lexus, zaplanowano premierę Lexusa LS 400 na Salonie Samochodowym w Detroit 1989. Pojazd przedstawiony publicznie został bardzo entuzjastycznie powitany. Pozytywna reakcja mediów branżowych i ekspertów nie była wszystkim. Samochód zachwycił klientów, a sprzedaż przewyższyła ambitne plany. Lexus LS 400 szybko stał się najpopularniejszym importowanym autem luksusowym w USA.

Polecamy: Lexus LS500h F-Sport: w pogoni za najlepszymi limuzynami

Tak nadeszła rewolucja. Lexus prezentując w 1989 roku swój pierwszy model, którym był LS, zdobył szturmem pozycję marki będącej synonimem luksusu i najwyższej jakości. W ciągu upływu lat te zalety przestały wystarczać klientom, dlatego aktualna już piąta generacja japońskiej limuzyny, oprócz oferowanego komfortu, niezawodności i bardzo dobrych osiągów, jest dodatkowo jeżdżącym dziełem sztuki. Dzisiejszy Lexus LS 500 napędzany silnikiem 3.5 V6 Twin-Turbo, rozwijającym moc 421 KM, mając za przodków takie modele jak LS 400, LS 430 i LS 460, jest mocniejszy niż kiedykolwiek. Jest też zdecydowanie bardziej wydajny i bardziej luksusowy.

Nasi Partnerzy polecają