Czasem myślimy, że nic nas już nie zdziwi. Były Bentleye wysadzane kryształkami Swarovskiego, Rolls-Royce’y pokryte 24-karatowym złotem, czy nadwozia oklejone zamszem. Właściciele drogich samochodów potrafią przerabiać je w najdziwniejsze sposoby. Jednak co innego przerabiać, a co innego zamówić limitowane auto w tak dziwnej specyfikacji.
Mowa o Aston Martinie Zagato Shooting Brake, czyli bardzo nietypowym aucie, które łączy stylistykę i własności jezdne Aston Martina, z praktycznością nadwozia kombi. Firma Zagato przygotowała jedynie 99 takich pojazdów, które konstrukcyjnie bazują na modelu Vanquish S. Pod maskę trafiło 5,9-litrowe V12o mocy 603 KM. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jeden z egzemplarzy jest soczyście różowy...
Nie, nie jest to okleina, ani folia. To fabryczny lakier nałożony w procesie produkcji w fabryce. Zastanawiamy się tylko, kto w Aston Martinie na to pozwolił, albo raczej – jak ważna jest osoba, która to auto zamówiła, skoro nikt nie miał odwagi powiedzieć "nie"...