Projekt, który nosi nazwę "Walkiria" to jeden z najbardziej szalonych sposobów na wykorzystanie BMW serii 7 jakie widzieliśmy. Poczciwa E32 stała się małym monster truckiem na gigantycznych kołach. Seryjna V12 została wywalona, a na jej miejscu pojawił się 5-litrowy silnik V8. Kabina? Niemal niezmieniona. Można pokonywać terenowe przeszkody, brody i wertepy w pełnym komforcie.
Sprawdź: BMW X5 z napędem wodorowym o mocy 374 KM. W budowie auta pomaga Toyota
Kto by pomyślał, że ekskluzywna seria 7 E32, która zadebiutowała w 1986 roku kiedykolwiek ruszy w teren i będzie służyła za off-roadową atrakcję? Z pewnością nie inżynierowie z Bawarii. Z seryjnym BMW auto ma wspólne nadwozie i wnętrze. Dawcą większości rozwiązań technicznych stał się GAZ-66, a silnik pod maską generuje około 300 KM. To wystarczająco do jazdy w terenie.
Walkirią można pojeździć również samemu. To unikalne BMW jest wypożyczane za opłatą 6500 rubli za dwie godziny jazdy. Równowartość około 335 zł to chyba rozsądna cena za możliwość obcowania z tak szalonym projektem.