Patrycja Tuchlińska zaczęła pojawiać się na językach, kiedy w 2018 roku związała się z szefem holdingu budowalnego JW Construction, Józefem Wojciechowskim. Modelkę i miliardera dzieli spora różnica wieku, bowiem to aż 50 lat, jednak nie stanęło to na przeszkodzie, by z ich miłości wynikło coś więcej. W sierpniu br. biznesmen i młoda dziewczyna zostali rodzicami. W pierwszą podróż malec wybrał się z rodzicami na przejażdżkę nietuzinkową, luksusową limuzyną. To brytyjski krążownik, który został stworzony dla najbardziej wymagających i najbogatszych ludzi na świecie. Co to za auto?
Przygotowując się do pierwszej, dalszej podróży zatroskana Patrycja bała się, że jej mała pociecha dobrze zniesie trasę i zmianę otoczenia. W takim aucie jak Rolls-Royce Ghost nie sposób narzekać na komfort. Blisko 5,5-metrowy sedan z drzwiami otwieranymi pod wiatr to synonim klasy i najwyższego luksusu. Samochód czerpiący rozwiązania z flagowej limuzyny BMW serii 7, opracowany przez brytyjskich inżynierów z Goodwood, dryfuje po asfalcie jak wielki okręt. W kontekście tego modelu ciężko mówić o jakimkolwiek dyskomforcie czy hałasie, nawet przy dużych prędkościach. Pasażerowie limuzyny są oddzieleni od otoczenia grubymi drzwiami i kilogramami mat wygłuszających, przez co w kabinie zawsze panuje cisza, co zwłaszcza doceni spragnione snu i spokoju dziecko.
Polecany artykuł:
Pod maską bezszelestnie pracuje benzynowe, wolnossące V12 o pojemności 6,6-litra, które generuje moc 570 KM i 780 Nm. Tak wielki piec w połączeniu z automatyczną przekładnią aksamitnie przyspiesza do pierwszej setki w niecałe 5 sekund i pozwala rozwinąć maksymalną prędkość 250 km/h (ograniczona elektronicznie). Rolls-Royce Ghost był produkowany od 2009 do 2020 roku. W salonach auto kosztowało grubo ponad milion złotych, jednak już dziś kilkuletnie egzemplarze można kupić za ok. 150 tys. euro (ok. 700 tys. złotych).