Łupnął BMW w płot i czym prędzej zwiał piechotą. Miał solidne powody do ucieczki

2020-07-15 15:44

Do kolizji osobowego BMW z przydrożnym drewnianym płotem, doszło w Lgocie na ul. Południowej (woj. śląskie). Kierujący pojazdem natychmiast po tym zdarzeniu porzucił unieruchomione BMW serii 3 Touring i w pośpiechu oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci po rozmowie ze świadkiem łatwo wytypowali osobę podejrzaną o spowodowanie kolizji. Po odszukaniu 33-laka odpowiedzialnego za to zamieszanie, okazało się co wpłynęło na decyzję o ucieczce.

Oficer dyżurny kłobuckiej komendy odebrał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego, z którego wynikało, że samochód wjechał w ogrodzenie, a jego kierowca się oddalił. Policjanci skierowani na miejsce zastali tylko uszkodzone BMW. Po rozmowie ze świadkiem wytypowali podejrzanego mieszkańca gminy Wręczyca Wielka, do którego się udali. W chwili wykonywania policyjnych czynności wytypowany 33-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do kierowania i porzucenia BMW.

Przeczytaj również: Prowadził bez uprawnień i wymusił pierwszeństwo. Kolizję z Toyotą zapamięta na bardzo długo

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że nieodpowiedzialny kierowca posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązuje do 2023 roku. Na miejscu pracowali kłobuccy śledczy wraz z technikiem kryminalistyki, którzy m.in. wykonali oględziny pojazdu i zabezpieczyli ślady. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca nie dostosował prędkości, stracił panowanie nad BMW i uderzył w ogrodzenie.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie zagrożenia drogowego oraz kierowania pojazdem wbrew orzeczonemu przez sąd zakazowi. Teraz o jego losie zadecyduje prokurator i sąd. Grożą mu: wysoka grzywna, dożywotnia utrata prawa jazdy, a nawet pozbawienie wolności.

Sonda
Dlaczego ludzie wsiadają za kierownicę po alkoholu?