Według wstępnych informacji, X5 i X6 M będą napędzane turbodoładowanym silnikiem V8 napędzającym wszystkie cztery koła. Podobnie jak w cywilnej odmianie, o trakcje zadba elektronika, która będzie przenosić moc pomiędzy obie osie. BMW zapowiada jednak, że dla zwiększenia frajdy z jazdy większość mocy trafiać będzie jednak na oś tylną.
Jeśli już jesteśmy w temacie mocy... Tej na pewno nikomu nie zabraknie. Obecnie, najmocniejszymi odmianami w gamie modeli X5 i X6 są wersje z 4.4-litrowymi silnikami V8 rozwijającymi moc 408 KM. Oznacza to, iż wariant 'M' będzie prawdopodobnie osiągał ponad 500 KM, choć są i optymiści, którzy twierdzą, że stado koni pod maską zwiększy do równych 600.
Kiedy nowe BMW trafią w ręce klientów? Tego jeszcze dokładnie nie powiedziano. Na razie zobaczcie, jak wygląda w akcji pierwszy prototyp: