Łamanie przepisów, jazda na czerwonym i wymuszanie pierwszeństwa - to rzeczy, które mieszkańcy dużych aglomeracji, zwłaszcza w godzinach szczytu, widzą na drogach każdego dnia. W efekcie nie potrzeba wiele, żeby doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Niewielu zdaje sobie sprawę, ale nawet spokojna przejażdżką może się skończyć tragedią. Na własnej skórze przekonał się o tym Maciej Dowbor, który wracając z córką do domu, mógł doznać poważnych obrażeń ciała, a nawet zginąć. Kierujący busem mężczyzna na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Antoniego Józefa Madalińskiego, jak gdyby nigdy nic wjechał przed maskę czarnego BMW, którym Dowbor podróżował z dzieckiem. Całe zdarzenie uchwyciła kamera motocyklisty, który podobnie jak Maciej Dowbor, kierował się w stronę Metra Wierzbno.
ZOBACZ KONIECZNIE NAGRANIE
Polecany artykuł:
Przed poważnym wypadkiem Dowbora uratował go refleks i skupienie. Jego samochód dosłownie o włos uniknął spotkania z ogromną furgonetką. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Roztrzęsiony całą sytuacją celebryta przestrzegł swoich fanów przed niebezpiecznymi kierowcami. Prezenter miał dużo szczęścia, że podróżował tak sprawnym i bezpiecznym samochodem. W wielu sytuacjach to właśnie systemy asystujące, które są montowane we wszystkich nowych samochodach, odgrywają największą rolę. To nagranie jest również świetnym przykładem na to, jak nowoczesne auta pozwalają w krytycznej sytuacji zmienić kierunek jazdy.