Mamed Khalidov to znany na świecie polski zawodnik mieszanych sztuk walki. Twardy niczym skała sportowiec, cechujący się niezłomnym charakterem i wytrwałym dążeniem do obranego celu, jakiś czas temu znalazł sobie nowe hobby. Mowa o terenowej jeździe po bezdrożach, skutecznie odrywającej od stresów i trudów życia codziennego. Wyprawom na łono natury za kierowcą mniej lub bardziej przygotowanej pod kątem off-roadu terenówki czy quada, zawsze towarzyszy mocny zastrzyk adrenaliny. Im lepszy sprzęt, tym zajedzie się dalej, a poziom prób sprawnościowych i wyzwań rośnie wraz ze stopniem nabytych umiejętności za kierownicą dosiadanego sprzętu. Nie każdy nadaje się do takiej zabawy. Off-road wymaga mocnego charakteru, trzeba się przy nim pobrudzić i zawsze być gotowym na niespodziewane sytuacje. Takich cech nie brakuje Mamedowi, któremu tarapaty nie są straszne. Khalidov co jakiś czas wrzuca na swój profil na Instagramie fotki i filmiki z mniej lub bardziej wymagających przełajowych wypraw.
Zobacz też: Juras przeprasza swoich fanów! Poszło o jego bestię i potężne grzmoty - ZDJĘCIA
Terenowy Nissan Patrol
Mamed w wolnym czasie próbuje swoich sił w off-roadzie przede wszystkim za kierownicą Nissana Patrola. Auto, którym jeździ to model czwartej generacji (GU) z krótkim 3-drzwiowym nadwoziem. Pod maską takiego auta mogło pracować kilka jednostek wysokoprężnych (od 129 do 170 KM), których pojemność wahała się od 2,8 do 4,2-litra. Dostępne były również silniki benzynowe o mocy 200 lub 245 KM. Mowa o dużych motorach, których pojemność wynosiła kolejno 4.5 i 4.8 litra. Jakim egzemplarzem jeździ Mamed? Ciężko to zweryfikować, bowiem jego bryka przeszła szereg modyfikacji. Z jednego nagrania, które pojawiło się na Instagramie zawodnika, można wywnioskować, że serce pojazdu zostało wymienione i auto doczekało kolejnych modyfikacji.