W porównaniu do seryjnego Huracana zmieniło się również nadwozie. W pasie przednim, tylnym oraz przy listwach progowych pojawiły się dodatki dedykowane przez tunera. Na tylnej klapie zainstalowano również spojler, a całe auto postawiono na 20-calowych felgach z przodu i 21-calowych z tyłu. Całość wygląda obłędnie.
Zobacz też: Polacy kupują coraz więcej luksusowych aut! Rok 2014 był rekordowy
Dużo zmieniło się również w kwestii napędu Lamborghini Huracan. Mansory dołożyło turbosprężarkę oraz poprawiło układ wtryskowy, dolotowy i wydechowy. Dodatkowo przeprogramowana została elektronika odpowiedzialna za pracę skrzyni biegów. Efekt? 850 KM i 780 Nm momentu obrotowego. W porównaniu do seryjnych 610 KM i 560 Nm modyfikacje są znaczące – skrócił się czas sprintu do 100 km (2,9 sek) i podkręciła prędkość maksymalna (330 km/h).
Mansory Lamborghini Huracan zadebiutuje podczas marcowego Salonu Samochodowego w Genewie.