Mansory zrezygnował jednak z polepszania osiągów jednostki wysokoprężnej, skupiając się na benzynowym silniku W12, który teraz generuje 701 koni mechanicznych oraz zdumiewające (choć nie jest to największa wartość wśród tuningowanych SUV-ów) 1050 niutonometrów momentu obrotowego. Dzięki temu Bentley Bentayga od Mansory jest w stanie pędzić nawet 311 kilometrów na godzinę.
Zobacz też: Hennessey VelociRaptor 6x6 – nowy poziom tuningu
Oczywiście auto zostało wyposażone w specjalnie przygotowany pakiet ospoilerowania składający się nie tylko z poszerzeń, ale i karbonowych dodatków: przedniego splittera, grilla oraz maski. Przygotowane w tunelu aerodynamicznym spoiler oraz dyfuzor mają zwiększać docisk auta do drogi. Felgi to nowy projekt o nazwie Y5/1.
Oczywiście jak to w przypadku Mansory, zbędny przepych da się zauważyć we wnętrzu. Nowa tapicerka na fotelach, aluminiowe nakładki na pedały czy... kierownica o finezyjnym kształcie to tylko przykładowe elementy. Klientów Mansory, niemal jak zawsze, ogranicza wyłącznie stan konta.
Auto zostanie przedstawione na targach SEMA w Las Vegas.