Marcin Dorociński przesiadł się z Mercedesa do... Mercedesa AMG! - GALERIA

2014-09-04 20:59

Jeden z najbardziej utalentowanych aktorów średniego pokolenia przesiadł się na chwilę ze swojego Mercedesa CLS Shooting Brake do modeli AMG i odbył szkolenie w AMG Driving Academy. Aktor przyznał, że jazda tymi autami zrobiła na nim wrażenie.

Marcina Dorocińskiego nikomu przedstawiać nie trzeba. Zagrał główne role w takich filmach jak "PitBull", "Rewers" czy "Jack Strong". Występuje też na deskach warszawskiego teatru Dramatycznego i Ateneum. Aktor jest sławny z aktywnego spędzania wolnego czasu – bieganie czy udział w zawodach triathlonowych. Prywatnie porusza się nowym Mercedesem CLS Shooting Brake z mocnym dieslem.

W zeszłym tygodniu aktor zostawił swojego CLS'a i przesiadł się do aut spod znaczka AMG. Podczas szkolenia z cyklu AMG Driving Academy mógł zapoznać się z tajnikami dynamicznej jazdy na torze oraz bezpiecznego przeprowadzania nagłych manewrów – z wyprowadzeniem samochodu z poślizgu.

Przeczytaj też: Mercedes Klasa C Limuzyna C200 TEST: nowe rozdanie w segmencie D

"Na co dzień nie mam potrzeby, żeby się ścigać. Nawet w sporcie mierzę się raczej z samym sobą niż z innymi. A za kierownicą AMG – mimo że jestem spokojnym człowiekiem – od razu miałem ochotę wcisnąć gaz i jeździć bardziej agresywnie. Instruktorzy zachęcali zresztą do badania własnych granic. Jedna ich rada szczególnie utkwiła mi w pamięci – by w tym pędzie starać się jednak patrzeć kawałek dalej, wybiegać myślami za kolejny zakręt albo ruch kierownicą. Bo najważniejsze jest bezpieczeństwo na drodze i taki był cel tego szkolenia".

Dorociński przyznaje, że cały dzień spędzony na torze wyzwala nie tylko mnóstwo adrenaliny – to także wymagająca próba dla organizmu. – Z auta wysiadłem cały mokry. Czasami po przebiegnięciu wielu kilometrów nie ma aż tylu emocji i takiego ciśnienia. Miałem wrażenie, że człowiek oddycha razem z tym samochodem i poci się razem ze spalaną benzyną – powiedział Marcin.

Życzymy mu zatem samych udanych i bezpiecznych podróży.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku