Zięć Kaczyńskiego, Marcin Dubieniecki już jeździ Porsche

2010-09-28 10:30

385 koni mechanicznych, 302 km/h maksymalnej prędkości, przyspieszenie do setki w 4,5 sekundy i ogromne spalanie rzędu 15,5 litra na 100 km. To nie opis nowego bolidu Formuły 1, lecz Porsche 911 Carrery S, którym ostatnio podróżuje Marcin Dubieniecki (30 l.), zięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego (†61 l.). Za taki wóz trzeba zapłacić co najmniej pół miliona złotych.

Marcin Dubieniecki słynie z zamiłowania do drogich, niemieckich samochodów. I choć wcześniej podróżował luksusowym BMW X6, to jednak teraz wolał przesiąść się do prawie dwa razy droższego porsche. Najtańsza wersja tego auta kosztuje około pół miliona zł.

Przeczytaj koniecznie: Marta Kaczyńska odebrała 3 miliony za śmierć rodziców

Nie jest to jednak zbyt wygórowana kwota dla pomorskiego adwokata, który mógłby sobie kupić nawet 6 takich aut. Jego żona Marta Kaczyńska (30 l.) odebrała niedawno 3 mln zł z ubezpieczenia za śmierć swoich rodziców. A i sam Dubieniecki zarabia niemało jako adwokat.

Porsche 911, którym jeździ ostatnio, to prawdziwe cacko. Elektroniczne sterowanie silnikiem, lekka konstrukcja, potężny silnik i elektrycznie odchylane skórzane fotele to niejedyne zalety bajecznie drogiego samochodu. Kilkoma guzikami w samej kierownicy można sterować zarówno wbudowaną nawigacją GPS, odtwarzaczem CD, jak i telefonem komórkowym. A to bardzo ułatwi pracę tak zabieganemu Dubienieckiemu.

Zięć prezydenta Kaczyńskiego jest ostatnio na językach wszystkich polityków w związku z ujawnionym przez nas listem, który wystosował do posłanki PiS Jolanty Szczypińskiej (53 l.). Nawoływał ją w nim, by odeszła z polityki i zaczęła spacerować z różą w zębach u boku księdza. Czyżby więc Dubieniecki postanowił teraz odreagowywać stresy za kierownicą porsche?

Patrz też: Marcin Dubieniecki: Szczypińska, podaj się do dymisji i spaceruj z różą w zębach

Adwokat nie chciał nam jednak ujawnić, jak wielką satysfakcję sprawia mu jazda takim cackiem. - Nie mam czasu rozmawiać na ten temat - odpowiedział pytany o porsche.

Nasi Partnerzy polecają