Marta Linkiewicz przyjechała na STRAJK KOBIET Mercedesem GLE 450

i

Autor: Instagram/linkimaster Marta Linkiewicz przyjechała na STRAJK KOBIET Mercedesem GLE 450

Strajk kobiet. Tak protestuje gwiazda FAME MMA! Marta Linkiewicz przyjechała na protest Mercedesem GLE 450

2020-10-29 15:53

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce wywołała lawinę nienawiści wobec partii rządzącej. Do demonstrujących na ulicach Warszawy tłumów dołączają celebryci oraz gwiazdy polskiego internetu. Wśród znanych twarzy pojawiła się m.in. Marta Linkiewicz, która zasłynęła w sieci wielokrotnym udziałem w gali Fame MMA. Linkimaster przyjechała na strajk kobiet luksusowym Mercedesem GLE 450 4MATIC wartym prawie 350 tys. złotych. Co to za fura?

Zaostrzenie przepisów prawa aborcyjnego w Polsce poskutkowało wyjściem na ulice tysięcy strajkujących kobiet i mężczyzn. Trwające od czwartku 22 października demonstracje z każdym dniem rosną w siłę. Do walczących o prawa kobiet obywateli dołączyły się także gwiazdy polskiej sceny muzycznej, aktorzy, celebryci i przede wszystkim influcencerzy. Wśród wielu internetowych gwiazd pojawiła się Marta Linkiewicz, która w ostatnim czasie zasłynęła w sieci swoim udziałem w gali Fame MMA. 

Sprawdź: Strajk kobiet. Co grozi za STRAJKOWANIE w AUCIE? Można nawet STRACIĆ prawo jazdy! Za co dokładnie?

Na protest oficjalnie zwany "spacerem" w środę 28 października internetowa gwiazda przyjechała czarnym Mercedesem GLE 450 4MATIC, obklejonym różowymi hasłami. Na karoserii mogliśmy też zobaczyć reklamę wypożyczalni, co wyjaśniałoby fakt, skąd Marta Linkiewicz miałaby wziąć tego luksusowego SUV-a.

Mercedes-Benz GLE 450 4MATIC. Co to za bryka?

Na strajku kobiet Marta Linkiewicz, nazywana w sieci również jako "Linkimaster" wspierała demonstrujących z pokładu luksusowego, 7-miejscowego Mercedesa GLE 450 4MATIC drugiej generacji (od 2019 roku). Model GLE to jeden z największych samochodów, jaki niemiecki producent ma w swojej ofercie. Większy od niego jest aktualnie jedynie model GLS, który cieszy się dużym zainteresowaniem na amerykańskim rynku.

Nawet 7 miejsc w kabinie

W Europie największe "wzięcie", zaraz po mniejszym GLC, ma właśnie Mercedes-Benz GLE [TESTOWALIŚMY GO - SPRAWDŹ TEST], który opcjonalnie może zostać wyposażony w trzeci rząd siedzeń. W efekcie w takim samochodzie może protestować aż do 7 dorosłych osób, choć dodatkowa kanapa schowana w podłodze bagażnika jest w gruncie rzeczy dedykowana do przewozu dzieci. Zważywszy na niewielką przestrzeń w ostatnim rzędzie, mało kto znajdzie tam dla siebie odpowiednio dużo miejsca poza małymi pociechami.

View this post on Instagram
***** *** A post shared by Marta Linkiewicz (@linkimaster) on

Szybki gigant

Pod maską wariantu GLE 450 4MATIC pracuje 6-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 3 litrów, który generuje łączną moc 389 KM i 500 Nm maks. momentu obrotowego. W połączeniu z 9-biegową skrzynią automatyczną (9G-TRONIC) i napędem na wszystkie koła (4MATIC) ten gigantyczny SUV potrafi przyśpieszyć od 0 do 100 km/h w 5,7 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 250 km/h.

Ceny w Polsce

W Polsce najtańszy wariant GLE w nadwoziu SUV jest dostępny od 282 700 zł. Wówczas pod maska pracuje 2-litrowy silnik diesla o mocy 245 KM i 400 Nm maks. momentu obrotowego. W gama silnikowej tego modelu znajdziemy także napędy hybrydowe z wtyczką (plug-in), mocniejsze benzyny (tj. GLE 450, GLE 580) oraz potężne, oszczędne diesle (tj. GLE 350d i GLE 400d), czy rasowe odmiany AMG (GLE 53 - 3.0 L, 457 KM oraz GLE 63 S - 4.0 L, 634 KM).

Egzemplarz, którym na strajk kobiet wyjechała Marta Linkiewicz, startuje w cenniku polskiego importera od 338 800 zł, jednak każda jedna opcja w konfiguratorze potrafi szybko podnieść jego wartość.