Gdyby na miejscu Tesli stał lekki, kompaktowy samochód, prawdopodobnie nie byłoby z niego co zbierać. W tym przypadku masa miała ogromne znaczenie. Ważąca 2,5 tony Tesla Model X skutecznie zatrzymała pędzącego Nissana, który po uderzeniu w elektrycznego SUV-a przewrócił się na dach.
Sprawdź: Wiozła dzieci mając 3,5 promila. Głupota poskutkowała okropnym wypadkiem
Groźny wypadek wydarzył się w niewielkim mieście w Pensylwanii. Oczekująca na zielone światło Tesla została potężnie uderzona w tylną ćwiartkę, a winę za to zdarzenie ponosi kierowca Nissana, który nie opanował auta podczas jazdy z dużą prędkością.
Nagranie ze zdarzenia pokazuje, jak ogromna była siła uderzenia
Zderzenie było tak silne, że elektryczny SUV wzbił się na pół metra w powietrze. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby zamiast niego na zielone oczekiwał mniejszy i lżejszy wóz.
Zobacz również: Zapłacimy więcej za przejazd autostradą A4? GDDKiA chłodno komentuje plany zarządcy
W zdarzeniu ucierpiał zarówno kierowca Nissana jak i pasażerka poruszająca się Teslą. Na miejscu szybko zjawiły się służby, a kierowca japońskiego sedana trafił w ręce policji.
Zobacz WIDEO: