Matiz z piekła rodem (video!)

2009-02-03 15:01

Firma General Motors nie zdaje sobie nawet sprawy, do czego zdolny jest malutki Matiz. Szczególnie jeśli oryginalny silnik zastąpimy tym od... Corvetty!

Właśnie taki potwór został zbudowany przez Yves Fourdina, szalonego Belga, który z pomocą kilku przyjaciół przeszczepił "serce" Corvetty Z06 do niewielkiego "ciała" Matiza. Operacja trwała aż 1 500 godzin, a w jej trakcie nie używano żadnych komputerów.

Matiz po przeróbkach osiąga 550 KM z 7-litrowego silnika V8. Taka moc katapultuje to lekkie auto od 0 do 100 km/h w 3,7 sekundy, a sprint ze startu zatrzymanego do 200 km/h zajmuje zaledwie 10,94 sekundy. Prędkość maksymalna, choć trudno w to uwierzyć, wynosi 260 km/h. Nie wiadomo jednak, jak samochód zachowuje się w zakrętach i czy wykonanie ostrego skrętu bez dachowania jest w ogóle możliwe.

Jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć tego miniaturowego potwora, to powinien w najbliższy weekend pojechać do Belgii. Auto zadebiutuje podczas międzynarodowego salonu w Liege.

A tak wygląda 550-konny Matiz w akcji: