Fotoradarów należy się spodziewać głównie w mniejszych miejscowościach. - Na razie trwa jeszcze przetarg na ich zakup i montaż. Będą sukcesywnie stawiane od lipca do września tego roku - zdradza Alvin Gajadhur (36 l.), rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Nowe urządzenia będą działać 24 godziny na dobę. Muszą być widoczne, zostaną więc wymalowane na żółto, a wcześniej kierowców o kontroli ostrzegać będzie znak drogowy.
Obsługą fotoradarów zajmie się specjalne centrum Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Najpierw po tablicach rejestracyjnych ustali właściciela auta, który przekroczy prędkość, a potem wyśle mu mandat.
Na Mazowszu staną w sumie 34 takie urządzenia. Pojawią się one m.in. w Kołbieli w powiecie otwockim czy w Glinojecku i Ciechanowie. A dwa z nich w stolicy. Zastąpią one stare fotoradary stojące na Pułkowej i na Trasie Łazienkowskiej. - Przeanalizowane zostały dane z ostatnich trzech lat i nowe fotoradary zostaną zamontowane w najbardziej niebezpiecznych miejscach, w których dochodzi do największej liczby tragicznych wypadków drogowych - mówi Alvin Gajadhur i po chwili dodaje: - Aby podnieść bezpieczeństwo, postawione zostaną też w sąsiedztwie szkół czy przejść dla pieszych.
