Zaprezentowany po raz pierwszy w Shanghaju jako niegotowy koncept, model GLB już niebawem doczeka się swojego światowego debiutu. Wszystko wskazuje na to, że nowy crossover spod znaku gwiazdy ujrzy światło dzienne jeszcze tego lata. Mercedes-Benz GLB to siedmioosobowy SUV, który ma rzekomo załatać dziurę w gamie modelowej producenta, jaka panuje pomiędzy Mercedesem GLA i GLC. Nie jest to do końca zrozumiałe, ponieważ GLA i GLC są zdecydowanie za małe, żeby zmieścić na pokładzie aż 7 osób. Mamy zatem do czynienia z mniejszą wersją Mercedesa Klasy GLS.
Zobacz: Mercedes-Benz GLB - nowa gwiazda zadebiutuje lada moment - WIDEO
Zdjęcie, które Mercedes udostępnił w swoich mediach społecznościowych, nie zdradza zbyt wiele. Natomiast co można dostrzec to lekko zaokrąglona sylwetka nadwozia, relingi i tylne światła, które silnie przypominają te z modelu GLS. Ponadto w środku widać kawałek deski rozdzielczej, a dokładniej dwa duże ekrany — zupełnie jak we wszystkich nowych modelach producenta.
Niestety, w kwestii osiągów Mercedes nic jeszcze nie zdradził. Na tę chwilę wiadomo tylko tyle, że za podstawę nowego crossovera posłuży płyta podłogowa MFA2, którą producent stosuje w innych kompaktowych modelach. Oznacza to tyle, że lista jednostek napędowych względem przykładowo Klasy A nie powinna ulec zmianie. W efekcie pod maskę GLB trafi najpewniej 2-litrowy silnik wysokoprężny o mocy 150 KM i silniejszy o mocy 190 KM. W kwestii jednostek benzynowych możemy się spodziewać 2-litowego silnika o mocy 190 KM i silniejszego o mocy 225 KM.
Sprawdź: Mercedes-Benz GLB zaprezentowany oficjalnie! To nowy 7-osobowy SUV
Spodziewać możemy się także wariantów AMG, co potwierdziły już zdjęcia zakamuflowanych egzemplarzy o zwiększonej mocy. Jeśli wszystko się potwierdzi, w ofercie znajdą się warianty oznaczeniach GLB 35 (306 KM i 400 Nm), GLB 45 (387 KM) i GLB 45 S (421 KM). Niemniej jednak, na tę chwilę pozostaje nam czekać na dalsze informacje.