Odnowiony crossover, który trafi do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych jeszcze w tym roku, jest wyposażony w bardziej sportową facjatę i profilowany "diamentowy" grill, otoczony przez odnowione reflektory w technologii LED. Nowości ciąg dalszy, ponieważ GLC Coupe otrzymało nowe tylne światła i bardziej sportowe końcówki układu wydechowego. Z tyłu nie trudno dostrzec, że pojawił się nowy dyfuzor i mnóstwo chromowanych wykończeń.
We wnętrzu pojawiła się nowa kierownica wyposażona w zaktualizowane elementy sterujące. Nowy crossover otrzymał również wielofunkcyjny touchpad, który zastępuje obrotowy przycisk do obsługi systemu info-rozrywki.
Mówiąc o systemie info-rozrywki. Tu projektanci wyposażyli auto w wyświetlacz o przekątnej 10,25 cala i najnowszy system operacyjny MBUX (Mercedes-Benz User Experience). Zaleta nowych modeli to także cyfrowy wyświetlacz o przekątnej 12,3 cala zamiast tradycyjnych analogowych tarcz.
W Stanach Zjednoczonych nowe GLC Coupe zostanie wprowadzone z ulepszonym, turbodoładowanym, 2-litrowym czterocylindrowym silnikiem o mocy 258 KM i 370 Nm momentu obrotowego. W stosunku do poprzednika, mówimy o niewielkim zysku 14 KM.
Natomiast europejscy klienci otrzymają wiele różnych opcji, w tym dwie czterocylindrowe benzyny o mocy 197 KM i 258 KM. W temacie silników wysokoprężnych, odświeżone GLC Coupe pojawi się w wersji GLC 200d 4MATIC o mocy 163 KM i 360 Nm momentu obrotowego. Pojawi się także mocniejsze GLC 220 d 4MATIC, podkręcone do 194 KM i 400 Nm momentu. Na czubku znajdzie się GLC 300 d 4MATIC o mocy 245 KM i aż 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
W kwestii technologii GLC Coupe zyskuje kilka nowych funkcji wspomagających kierowcę, w tym funkcje ostrzegania o opuszczeniu pojazdu, korytarza awaryjnego i końca korka. Mercedes-Benz na tę chwilę nie mówi wiele, ale dodaje, że na pokładzie znajdzie się również nowy system wspomagający manewrowania przyczepą, który wykorzystuje „czujniki w głowicy kulowej i pierścień magnetyczny do pomiaru kąta między pojazdem ciągnącym a przyczepą”. W połączeniu z kamerą 360, system powinien sprawić, że jazda z przyczepą będzie o wiele mniej stresująca.