Melodia na "cztery czwarte"
Mercedesa klasy E gościmy w naszych testach po raz drugi. Powód? Tym razem jest to wersja z napędem 4X4! Dodajmy do tego całe 3,2 litra pojemności, 225 KM mocy i najbogatszą opcję wyposażenia. To była jazda!
Bezpieczny jak żaden
Andrzej Ślizak z Warszawy, 51 lat, pracownik drukarni, jeździ roczną Skodą Felicią
To były niezapomniane wrażenia. Od pierwszych chwil samochód wzbudza duże zaufanie - czułem się tak bezpiecznie, jak nigdy dotąd w żadnym samochodzie. Miałem wrażenie, że nic nie jest w stanie wyprowadzić go z równowagi. Ostre hamowanie, zakręty, duże prędkości - zawsze stabilny! Poza tym wszystko jest tak skonstruowane, żeby pomagać kierowcy, m.in. systemy ABS i ESP zadbają o trakcję, natomiast podgrzewane, wentylowane fotele oraz podwójna, automatyczna klimatyzacja - o komfort. Uważam, że niektóre z tych urządzeń powinny być stosowane we wszystkich samochodach - przecież tu chodzi o nasze bezpieczeństwo, a nie tylko o luksus.
Pierwszy raz jechałem autem z automatyczną skrzynią biegów. Można to polubić, chociaż stare przyzwyczajenia dają o sobie znać. Na jednym ze skrzyżowań chciałem zredukować bieg i omyłkowo wcisnąłem pedał hamulca, bo pomyślałem, że to sprzęgło. Dobrze, że przy małej prędkości, bowiem auto stanęło dęba!
Wypadek nie jest możliwy
Aleksandra Gajos z Warszawy, 19 lat, uczennica klasy maturalnej, jeździ 2-letnim Daewoo Lanosem
Prędkość - to była najwspanialsza sprawa. Prędkość, którą osiągało się bez najmniejszego "bólu" i której kompletnie się nie czuło! Przyznam się, że nigdy nie jechałam tak szybko, ale też nigdy nie czułam się tak bezpiecznie. W Lanosie być może "wyciągnęłabym" też duże prękości, ale wtedy to już śmierć zagląda w oczy! Co do bezpieczeństwa, pomijając niezliczoną ilość poduszek powietrznych, które są praktycznie wszędzie, przetestowałam na sobie system ESP. To było niesamowite! Na bardzo krętej drodze trochę za bardzo się rozpędziłam i zaczęło wyrzucać mnie z zakrętu. Kiedy próbowałam się ratować i mocno skręciłam kierownicą, miałam wrażenie, że zaraz wylecimy. Lecz nagle zaczęło dziać się coś dziwnego z kołami, samochód zabujał się na boki i wyszedł z zakrętu. Okazało się, że właśnie w ten sposób czuć było przyhamowywanie poszczególnych kół przez system stabilizujący tor jazdy. Z czymś takim nie wyobrażam sobie wypadku - to jest po prostu niemożliwe!
Opinia eksperta
To jest luksus, do którego dojrzewam
Mówi Marcin Turski, kierowca rajdowy, mistrz Polski w 1999 r. w klasie Peugeot 106 Rally.
Silnik - ciut-ciut za słaby
3,2 litra pojemności, 225 KM mocy - nie najlepiej. Z tej pojemności można uzyskać więcej. Mercedes jednak stawia na trwałość, a nie sportowe osiągi. Niestety, efekt jest taki, że przy tej masie i automatycznej skrzyni biegów nie czuć w nim specjalnie siły. Niemniej samochód jest szybki i przyzwoicie się rozpędza do większych prędkości. Rewelacyjna jest skrzynia biegów. Automat zmienia biegi bez szarpnięć, cichutko. Genialnie zestrojona jest "sekwencja", czyli możliwość manualnej zmiany biegów. Przesuwając lewarek od siebie wrzucamy wyższe biegi, a do siebie redukujemy. Opóźnienie jest niewielkie i można pobawić się w hamowanie silnikiem.
Zawieszenie - super
To pierwszy Mercedes z napędem na cztery koła, którym jeździłem. Auto ma charakterystykę bardziej przednionapędową, ale "quattro" czuć wyraźnie na śliskich nawierzchniach. Jest wtedy niesamowicie stabilny. Dodając do tego system ESP otrzymamy pełną gwarancję bezpieczeństwa. Mogę się wypowiadać tylko w samych superlatywach - i na ciasnych zakrętach, i przy szybkich łukach miałem pełną kontrolę nad autem! Bardzo precyzyjny układ kierowniczy. Nie zapominajmy oczywiście, że wszystko można przewrócić. Jeśli się zechce. Moim zdaniem, układ hamulcowy daje złudne poczucie krótkiej drogi hamowania. Nie jest idealny, ale nie jest też zły. E - klasa kombi z tym napędem i tym silnikiem to przecież naprawdę ciężki samochód.
Niemiecka jakość
Wnętrze - konserwatywne. Nie zmienione w Mercedesie chyba od 600 lat! Najwyższej jakości plastiki, skóra, wykończenia drewnopodobne - wszystko w ciepłym, beżowym kolorze. Klasyczna niemiecka limuzyna bez awangardy.
Bardzo bogate wyposażenie. W zasadzie znajduje się tu wszystko, o czym może marzyć kierowca i pasażerowie. Docenią to ludzie, którzy w samochodzie pracują lub wypoczywają, np. jeżdżą sobie z całą rodziną po Europie.
Generalnie powiedziałbym, że jest to drugi dom. Jakość i klasa są wystarczającym uzasadnieniem dla ceny! Dla koneserów dobrej muzyki najwyższej klasy sprzęt grający. Powoli dojrzewam do takich samochodów. Mimo wszystko obok komfortu najważniejsza dla mnie jest moc. Do tego autka wybrałbym więc silnik AMG, który oferuje te 350 KM i już - mogę jeździć!
Mercedes E 320 4-Matic 225 KM.
Wyposażenie samochodu, który testowaliśmy:
6 poduszek powietrznych plus 2 kurtyny
powietrzne,
ABS,
ESP - elektroniczny układ stabilizujący jazdę,
elektryczne szyby i lusterka,
automatyczna podwójna klimatyzacja,
podgrzewane i wentylowane fotele,
radio ze zmieniaczem na 6 CD,
alufelgi,
tempomat,
skórzana tapicerka,
ksenonowe reflektory,
tylne drzwi z systemem domykania itd.
Cena 250 000 zł
Dane techniczne:
Moc maksymalna: (KM/obr.): 225/5600
Maks. moment obrotowy: (Nm przy obr./min): - 315/3000-4800
Prędkość maksymalna: 225
Przyspieszenie 0-100 km/h (s): 8,0 Zużycie paliwa (l/100 km):
cykl miejski: 16,8
cykl pozamiejski: 8,7
cykl mieszany: 11,5
Oferta rynkowa
Nadwozia: sedan i kombi
Silniki: E 220 CDI (143 KM), E 270 CDI (170 KM), E 320 (197 KM), E 200 (136 KM), E 200 Kompressor (186 KM), E 240 (170 KM), E 280 (204 KM), E 280 4 MATIC (204 KM), E 320 (225 KM), E 320 4 MATIC (225 KM), E 430 (279 KM), E 430 4 MATIC (279 KM), E 55 AMG (354 KM)
Ceny wersji podstawowych: od 145 912 do 410 652 zł