Egzemplarz Mercedesa Klasy S wykończony w kolorze Obsidian Black Metallic pokonał dystans około 1.5 kilometra bez udziału kierowcy. Na siedzeniu pasażera zasiadł Markus Schafer, członek zarządu marki. Mercedes wspomina, że auto wyposażono w niedawno opracowane systemy, które zostały już opatentowane. Nad miejscem kierowcy, na dachu, znajdują się prawdopodobnie dodatkowe urządzenia wspomagające auto.
Zobacz też: Wojtek Szczęsny tuninguje Mercedesa-AMG G63
Może się wydawać, że to tylko zagrywka pod publiczkę, lecz należy pamiętać, że obecnie każde auto musi być dostarczone do magazynu przez człowieka. Później pracownicy wracają po kolejne pojazdy zorganizowanym transportem. Cała operacja więc trochę trwa. Mercedes sprawdza, czy elektronicznego, autonomicznego rozwiązania można używać na co dzień.
Fabryka w Sindelfingen zatrudnia ponad 25 000 osób. To właśnie w niej produkowane są flagowe Klasy S (we wszystkich wersjach), Klasy E, CLS, Maybachy oraz AMG GT. W przyszłości ma ona zająć się wytwarzaniem samochodów elektrycznych.