Patrząc na zdjęcia wnętrza, zobaczymy naprawdę ciekawy projekt deski rozdzielczej. Standardowo Klasa G będzie wyposażona w analogowe zegary, jednak można za dopłatą mieć dwa 12,3-calowe wyświetlacze. Długi pas z wbudowanymi dwoma wyświetlaczami zaczerpnięto z większych braci – Klasy E i S. Z kolei turbinowe nawiewy w centralnej części do złudzenia przypominają te z Klasy X, będącej pierwszym pick-up’em segmentu premium. Reszta to detale, które znamy z innych aut z gwiazdą na masce.
Mercedes-Benz Klasy G - był wojskowy, stał się luksusowy
Kabina nowej Klasy G jest dużo bardziej luksusowa i ekskluzywna, niż do tej pory. Wszędzie znajdziemy wysokiej jakości materiały: karbon, skórę i drewniane wstawki, co raczej nie jest często spotykane w segmencie aut off-road'owych. Na pokładzie znajdzie się także zaawansowany system nagłośnienia firmy Burmester, w skład którego wchodzi aż 16 głośników.
Kabina nowego Mercedesa Klasy G stanie się też bardziej przestronna niemal we wszystkich kierunkach. Kierowca i pasażerowie otrzymają więcej miejsca nie tylko na nogi, ale także w ramionach. Z kolei pasażerowie drugiego rzędu siedzeń dostali dodatkowe 15 centymetrów miejsca na kolana.
Na wprowadzenie tego kultowego modelu do produkcji musimy niestety trochę poczekać. Klasa G zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych pod koniec 2018 roku.