Od przedstawionego poniżej spotu wideo firma Mercedes-Benz stanowczo się odcina. Marka nie miała nic wspólnego z realizacją kontrowersyjnego filmu z Mercedesem w roli głównej. Nie zmienia to jednak faktu, że wideo wywołało burzę wokół niemieckiego producenta. Wszystko za sprawą trójki studentów ze szkoły filmowej Filmakademie Baden-Wurttemberg, którzy w profesjonalny sposób nakręcili kontrowersyjny spot z Klasą C w roli głównej.
>>> Marcin Dorociński jeździ nowym Mercedesem Klasy E <<<
Młodzi Niemcy w nietypowy sposób zaprezentowali działanie inteligentnego systemu Distronic Plus, montowanego w nowoczesnych Mercedesach. Układ ten rozpoznaje zagrożenie na drodze i jest w stanie samoczynnie zatrzymać auto. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pomysłowa filmowa scenka. Mercedes przemieszczający się po austriackiej dróżce, najpierw za sprawą Distronic Plus zatrzymuje się przed nieuważnymi dziewczynkami wbiegającymi na jezdnię. Gdy później na ścieżkę wkracza niepostrzeżenie mały chłopiec, samochód bez wahania śmiertelnie go potrąca, a ciało dziecka układa się w swastykę...
Skąd wiadomo, że chłopcem był Adolf Hitler? Jego matka wykrzykuje to właśnie imię, a odjeżdżający z miejsca zdarzenia Mercedes mija tabliczkę z napisem "Braunau am Inn, północno-zachodnia Austria". To właśnie w tym miasteczku urodził się w 1889 roku Hitler, uznany za jednego z największych zbrodniarzy ludzkości. Na końcu spotu pojawia się natomiast slogan "Erkennt Gefahren, bevor sie entstehen", co oznacza "rozpoznaje zagrożenia, zanim one powstaną".