Według konstruktorów ze Stuttgartu światła laserowe, choć zajmują mniej miejsca i zużywają mniej energii, to są bardziej kosztowne i skomplikowane w konstrukcji. Zasięg świateł drogowych o długości 600 m ma zostać osiągnięty dzięki zastosowaniu rozbudowanych modułów LED, które pozwolą na bardziej precyzyjne i wydajniejsze oświetlenie drogi. W obecnie stosowanych reflektorach montowane są 24-diodowe moduły.
Zobacz też: TEST Mercedes Sprinter 316 2.2 CDI Furgon: mistrz wagi ciężkiej
W przyszłości ich miejsce zajmą konstrukcje 84-diodowe. Pozwoli to, poza zwiększeniem zasięgu, na dokładniejsze działanie aktywnych asystentów oświetlenia. Nie będzie konieczności wyłączania wszystkich diód świateł drogowych, tylko wygaszone zostaną te moduły, w zasięgu których znajdzie się pojazd jadący z przeciwka. Będzie to odpowiedź Mercedesa na technologię MatrixLED stosowaną w Audi.
Czytaj też: TEST Mercedes-Benz G500: ostatni prawdziwy twardziel - ZDJĘCIA
W niedalekiej przyszłości Mercedes planuje wprowadzić oświetlenie oparte o moduły z wbudowanymi 1024 diodami sterowanymi osobno. Dzięki wsparciu niemieckiego ministerstwa badań i edukacji, pierwsze projekty trafią już w 2015 roku do prototypów producenta ze Stuttgartu.
Poniżej prezentujemy wam porównaniu precyzji z jaką działają 24-ledowe światła drogowe, z jaką będą pracować z modułami 84- i 1024-ledowymi.