W sobotę 4 lipca, przed północą, policjanci zatrzymali 51-letniego mieszkańca Kolbuszowej. Mężczyzna jeździł po terenie stacji benzynowej, ewidentnie będąc nietrzeźwym. Funkcjonariusze spotkali się z trudnościami, u podstaw których leżała niepokorna natura pijanego 51-latka.
Sprawdź: Motocyklista nie zmieścił się w zakręcie. Śmierć 25-latka w Zielonej Górze
Zza kierownicy Opla wyzywał mundurowych i rzucał w ich kierunku groźby - wszystko po to, by zaprzestali oni dalszych czynności. Ta pokrętna logika nie sprawdziła się, a policjanci zbadali kierowcę alkomatem. Wynik 1,98 promila nie był zaskoczeniem. Przy agresywnym, awanturującym się 51-latku znaleziono również susz roślinny, który zostanie poddany dalszym badaniom.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz wywierania groźbą bezprawną wpływu na czynności służbowe policjantów. 51-latek przyznał się do zarzucanych przestępstw.