Miał prawo jazdy tylko 4 miesiące

i

Autor: Policja Miał prawo jazdy tylko 4 miesiące

Miał prawo jazdy tylko 4 miesiące. W Boże Ciało zakończył przygodę z uprawnieniami

2020-06-13 15:55

18-latek z Puław na długo zapamięta święto Bożego Ciała. Tego dnia pożegnał się z prawem jazdy, które posiadał zaledwie 4 miesiące. Prowadzony przez niego Fiat Seicento uderzył w barierę energochłonną i dachował. Jak się okazało, młody mężczyzna miał prawie promil alkoholu w organizmie. Za swój czyn odpowie przed sądem.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek 11 czerwca w Puławach (woj. lubelskie). Dyżurny puławskiej komendy policji został powiadomiony, że na ul. Lubelskiej Fiat Seicento uderzył w barierę energochłonną i dachował. Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce ustalili, co się wydarzyło i zatrzymali 18-letniego kierowcę. Młody mężczyzna prowadził samochód rodziców kolegi pod wpływem wysokoprocentowych napojów - miał w organizmie prawie promil alkoholu.

Zobacz również: Dwa auta na dachu po obu stronach drogi. Wszystko przez pijanego 31-latka

Mężczyzna oświadczył policjantom, że w pewnym momencie pod koła wtargnęło mu zwierzę. Wówczas stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w barierę energochłonną i ostatecznie dachował. Po tym zdarzeniu porzucił auto i udał się pieszo w kierunku domu. W wyniku zdarzenia nie doznał obrażeń. Prawo jazdy, które miał zaledwie od 4 miesięcy, zostało mu zatrzymane. 18-latek trafił do policyjnego aresztu. Po przesłuchaniu świadków, młodemu puławianinowi został przedstawiony zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 i wysoka grzywna.

Sonda
Dlaczego ludzie wsiadają za kierownicę po alkoholu?