Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje 17-latka
W sobotę, 20 sierpnia, chwilę po godzinie 17:30 doszło do zdarzenia w miejscowości Bezwola. Policjanci z Radzynia otrzymali zgłoszenie o wypadku motocykla, który leżał na poboczu, rozbity o przydrożne drzewo. Gdy służby zjawiły się na miejscu, okazało się, że śmierć w wypadku poniosła 17-latka, która prowadziła maszynę. Roztrzaskany motocykl, Yamaha YZF-125, to model, który może być prowadzony z prawem jazdy kategorii A1 - mogą się o nią ubiegać 16-letnie osoby.
17-letnia motocyklistka nie żyje
Ze wstępnych ustaleń radzyńskich policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierująca Yamahą YZF-125, na prostym odcinku drogi z nieznanych jak dotąd przyczyn zjechała na pobocze po prawej stronie, a następnie uderzyła w przydrożne drzewo. Na tę chwilę jest za wcześnie, by mówić, z jaką prędkością jechała. Prędkość maksymalna tego modelu wynosi nieco ponad 130 km/h. 17-letnia mieszkanka gminy Wohyń była reanimowana, ale nie udało się przywrócić jej funkcji życiowych.
Śmierć 17-letniej motocyklistki
Szczegółowy przebieg i okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane przez funkcjonariuszy. Ich praca będzie również nadzorowana przez prokuratora. Policja przypomina, że motocykliści to niechronieni uczestnicy ruchu drogowego. Nie chronią ich pasy bezpieczeństwa ani karoseria pojazdu. Ich bezpieczeństwo na drodze zależy w dużej mierze od rozsądku, rozwagi, wyobraźni oraz dostosowania techniki jazdy do prędkości i warunków panujących na drodze.