Żebrowski to prawdziwy szczęściarz. Ma u swego boku śliczną żonę Aleksandrę. Okazuje się jednak, że Michał tak bardzo jest nią zafascynowany, że świata poza nią nie widzi. Niestety, to zaślepienie może być przyczyną tragedii.
Ostatnio spotkaliśmy parę w centrum Warszawy. Aktor zabrał żonę na randkę do modnej restauracji swoim Mercedesem klasy-R, gdzie serwują sushi. Tak bardzo chciał zrobić ukochanej przyjemność, że zaparkował swoje luksusowe auto na... przystanku autobusowym.
Cudem uniknął 100-złotowego mandatu. Po godzinnym obiadku Ola i Michał udali się do Mercedesa. Kiedy rozkojarzony aktor zaczął cofać wóz, omal nie rozjechał oczekującej na autobus kobiety.
Ta w ostatniej chwili odskoczyła na bok. Potem gromowładnym wzrokiem starała się skarcić gwiazdora. Ten jednak szybko umknął w siną dal.
Michale, apelujemy - nie rozjeżdżaj ludzi!