Wygląda na to, że czterej funkcjonariusze z policji w Waszyngtonie poniosą srogie konsekwencje swoich działań. W biały dzień postanowili oni urządzić sobie wyścigi i na ulicach miasta rozpędzili swoje radiowozy do blisko 100 km/h. Coś poszło jednak nie tak, a wyścig skończył się dzwonem, rozbitymi radiowozami i uszkodzonym płotem jednej z posesji. Jak wynika z informacji przekazanych stacji FOX 5, mundurowi odpowiedzialni za incydent pracowali w policji stosunkowo niedługo.
Sprawdź: Amerykanie na rondzie są jak dzieci we mgle! Tak wygląda drogowy chaos z lotu ptaka
Moment uderzenia nie został nagrany, ale stacja telewizyjna opublikowała film, który świadkowie zarejestrowali tuż po kolizji. Widać na nim dwa radiowozy, które wzięły udział w stłuczce. W odpowiedzi na to wydarzenie, komendant wydała oświadczenie, w którym jasno daje do zrozumienia, że tego typu incydenty godzą w dobre imię policji, która powinna walczyć z przestępcami i służyć lokalnej społeczności.
Nie wiadomo, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec funkcjonariuszy, którzy wpadli na ten niezbyt mądry pomysł.