Sytuacja miała miejsce na River Road w stanie Oregon, USA późnym popołudniem, kiedy Tim Mullins wraz ze swoją narzeczoną jechali samochodem. W pewnym momencie — co widać na nagraniu — piorun uderza w przydrożne drzewo, a jego ogromna gałąź upada metr przed maską samochodu.
Przeczytaj: Uderzeniem czołowym zmiażdżył aż trzy auta - WIDEO
"To było przerażające. Ta gałąź spowodowała wiele szkód mojej biednej ciężarówce. Jestem wdzięczny, że nic nam się nie stało" - powiedział Tim.
Jak poinformowała stacja ABC6, burze, które 19 maja br. przewinęły się przez zachodnią część stanu Oregon, spowodowały ogromne zniszczenia nie tylko na drogach, ale także prywatnych posesjach.
Sprawdź: BMW pokonało traktor - ciągnik rozpadł się na dwie części
Ogólnie rzecz biorąc, nie jesteśmy narażeni na uderzenie pioruna tak długo, jak siedzimy w samochodzie — jadącym lub nie. Natomiast podczas jazdy trzeba się liczyć z tym, że poza intensywnym deszczem, mamy do czynienia z porywistym wiatrem i błyskawicami. Na całe szczęście w tym wypadku — poza autem — nikt nie ucierpiał.