Jeśli chce się zobaczyć szczery uśmiech na twarzy faceta interesującego się światem pojazdów mechanicznych, ciepłe skarpety, rękawiczki, czy szalik nie są dobrym pomysłem na prezent (no chyba, że są odjechane, sygnowane logotypem znanej marki i pochodzą z najnowszej kolekcji). Dziś wybór gadżetów, ciekawostek, czy nawet przeróżnych aktywności jest ogromny. Szukasz czegoś skromnego? A może potrzebujesz obdarować kogoś dawką adrenaliny? Oto kilka naszych propozycji.
Dobra moto książka
Jeśli wiemy, że osoba, którą chcemy obdarować lubi czytać, a przy okazji namiętnie ogląda program "Top Gear" i śmieje się z brytyjskiego humoru, ta książka może być dobrym strzałem. Jeden z najbardziej znanych dziennikarzy motoryzacyjnych na świecie napisał już 5. część serii "Świat według Clarksona". Książka zatytułowana "Przecież nie proszę o wiele..." liczy 600 stron łatwo czytającego się tekstu, napisanego łatwym językiem. Do pochłonięcia jest 116 rozbrajająco zabawnych i często niepoprawnych politycznie felietonów, tradycyjnie opartych o motoryzacyjny świat. Książkę można znaleźć w internetowych sklepach już 25 zł. To tylko przykład, bo w księgarniach jest mnóstwo innych tego typu pozycji. Ładnie oprawiony album z masą zdjęć i opisami pojazdów, czy książka ze specyfikacją techniczną ulubionego auta, też będą dobrym pomysłem
Akcesoria i gadżety motoryzacyjne
Każdy moto-zajawkowicz lubi mieć coś, co jest powiązanego z pojazdem jakim akurat jeździ. Brelok przy kluczach z miniaturką auta, etui na telefon z logotypem, kubek na biurku w pracy, spinki do mankietu z dyskretnym znaczkiem, czy parasol sygnowany znakiem firmowym. Warto wziąć jednak pod uwagę, że faceci to w dużej mierze gadżeciarze, dlatego pendrive sygnowany znakiem firmowym albo mysz komputerowa przypominająca sportowy wóz to fajne elementy, które nie należą do drogich. W katalogach z akcesoriami można znaleźć rozmaite bajery okraszone logo marki. Przykładowo power bank (przenośna bateria) pozwalająca doładować telefon, zapinany gdzieś w kabinie bluetoothy pozwalający stworzyć szybko zestaw głośnomówiący, LED-owa metalowa latarka z wygrawerowanym logotypem, czy przenośna nawigacja to na pewno fajne prezenty.
Przejażdżka superowzem
Niewiele rzeczy tak pobudza mężczyzn, jak ryk mocny silnika. Dla prawdziwego kierowcy, fana wyścigów i sportów motorowych świetną niespodzianką może być voucher na przejażdżkę jakimś supersamochodem. Lamborghini, Ferrari, a może Porsche? Dziś kilka firm w Polsce oferuje swoje usługi, sprzedając przejażdżki samochodami marzeń. Ceny są zróżnicowane, w zależności od tego jakim modelem auta jeździmy (od 150 zł), czy przejazd odbywa się na fotelu pasażera, czy siadamy za kierownicą oraz jaki ma być czas trwania takiej przyjemności. Taki prezent jest jednak drogi, dlatego zawsze można wybrać o wiele tańszy voucher na gokarty (od 50 zł).
Garderoba z kolekcji ulubionej marki
W tym przypadku nie będziemy pisać o konkretnych rzeczach, bo na rynku jest ich naprawdę sporo. Każda marka wytwarzająca samochody i motocykle oferuje swoim klientom najróżniejszą garderobę. Oryginalne koszulki, kurtki, bielizna, paski do spodni, okulary, bluzy z nadrukami, czy nawet torby i walizki podróżne. To wszystko, to dziś obowiązkowa pozycje w katalogach z kolekcją odzieżową. W tym przypadku musimy wiedzieć, jaką moto-markę najbardziej lubi dany facet, lub do jakiego konkretnie modelu samochodu jest przywiązany. Na wspomnieniach i sentymentach także można śmiało zagrać. Kwestia doboru konkretnej rzeczy zależy też oczywiście od stanu naszego portfela, bo jakość i ceny produktów są przeróżne.
Przygoda quadem lub terenówką
A może tak zamiast szybkiej jazdy po torze lub lotnisku, wybrać offroad? Jeśli facet dla którego szuka się prezentu lubi wojsko i wyzwania, wyprawowe vouchery na prezenty też są do nabycia. Można wybrać sobie quada, albo prawdziwe auto terenowe. Co więcej, da rade nie tylko pojeździć, ale nawet wybrać się na dłuższą wyprawę, jeśli ma się trochę więcej pieniędzy do zainwestowania. Coś jeszcze bardziej odjazdowego? Nie ma problemu, bo można zamówić jazdę nawet czołgiem i wrażenia będą z pewnością niezapomniane.
Kurs doszkalający techniki jazdy
Kurs bezpiecznej jazdy do tanich nie należy, bo trzeba szykować na niego około 500 zł, ale w trosce o obdarowywanego z pewnością warto. Nabyte umiejętności poprawią sposób jazdy i pozwolą od nieznanej strony spojrzeć kierowcy na drogę. Wychodzenie z poślizgu, umiejętne hamowane, opanowanie pojazdu w ciasnym zakręcie. Nigdy nie wiadomo, kiedy poznanie zasad prowadzenia pojazdu w kryzysowej sytuacji okaże się przydatne. A jeśli nauka bezpiecznej jazdy to za duże ekstremum, to mniej emocjonujący, ale równie bardzo wymagający może być kurs ekonomicznej jazdy.