Każdy, kto choć trochę zna się na samochodach, szybko dostrzeże, że ta replika, z prawdziwym Mustangiem nie ma zbyt wiele wspólnego. Ogólny wygląd specyficznego projektu rodem z Indii jest jednak zaskakująco bliski oryginałowi. Jest to szczególnie ciekawe, biorąc pod uwagę fakt, że projekt został oparty o Hyundaia Accenta, którego proporcje i linie nie mają nic wspólnego z kultowym pony carem. Zobaczcie, jak wygląda ta replika.
Pod nadwoziem imitującym Forda Mustanga z 1969 roku kryje się Hyundai Accent, rocznik 2009. Może się wydawać, że dwa wspomniane we wcześniejszym zdaniu auta dzieli wszystko, ale dla kilku Hindusów nie była to przeszkoda. W ruch poszły elektronarzędzia, zapewne trochę szpachli, a efekt końcowy jest naprawdę zaskakująco dobry, przynajmniej dopóki nie zajrzymy do wnętrza.
Tam, samochód zdradza swoje prawdziwe oblicze. Choć kokpit nie został udokumentowany na zdjęciach, możemy ujrzeć jego skrawek na krótkim filmie, opublikowanym przez Dream Customs India - garażową firmę, która podjęła się nieszablonowego zadania. Charakterystyczne kształty deski rozdzielczej Forda miały zostać przeniesione do wnętrza koreańskiego kompaktu. Cóż, chyba trzeba po prostu przyznać, że z zewnątrz ten projekt prezentuje się po prostu lepiej.