Jeep Grand Cherokee to wygodny i prestiżowy SUV, który nieźle radzi sobie poza asfaltem. Jego właściwości jezdne nie są jednak tak dobre, jak w przypadku europejskiej konkurencji, a starsze roczniki oferowanej od lat generacji miewały kłopoty z zaliczeniem słynnego "testu łosia". Na nagraniu z wideorejestratora, jak na dłoni widać dlaczego. Kierowca Jeepa, który nie miał cierpliwości do przepisowej jazdy, postanowił urządzić sobie slalom między innymi samochodami. Jak się to skończyło?
Sprawdź: Z trójką dzieci wpadł do rowu! Ojciec był kompletnie pijany i miał sądowy zakaz
Zdjęcie otwierające tego tekstu mówi samo za siebie. Drogowy tetris za kółkiem Jeepa okazał się być fatalnym pomysłem, a niezgrabne manewry były zgubne dla kierującego Grand Cherokee. Amerykański SUV nie podołał wyzwaniu i wyleciał z drogi. Komentarze pod filmem nie pozostawiają na kierowcy suchej nitki. "Tak się cieszę, że nie uderzył w tego kaktusa" - podsumowuje jeden z komentujących.
Rzeczywiście, kierowca Jeepa sam prosił się o taki finał. Końcówka nagrania zdradza, że jego auto zostało poważnie uszkodzone i z pewnością nie zostanie naprawione w USA. Być może pewnego dnia trafi nawet z Arizony do Polski?
Zobacz WIDEO: