Rutynowa kontrola na ekspresowej szesnastce koło Olsztyna sprawiła, że kierowca dostawczego Fiata będzie musiał opłacić spory mandat i karę od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Inspektorzy ITD ujawnili, że porusza się on samochodem bez obowiązkowego ubezepieczenia OC, z zamienionymi tablicami rejestracyjnymi, a na dodatek ciągnie przyczepę, która nie jest w ogóle zarejestrowana.
Sprawdź: Kara za brak OC WZROŚNIE w 2021 roku. PRZERAŻAJĄCA kwota!
Obcokrajowiec zatrzymany przez inspektorów umieścił na przyczepie tablice pochodzącą z innej przyczepy zarejestrowanej w Niemczech. Okazało się, że "na haku" miał swój świeży nabytek. Przyczepę kupił zaledwie pół godziny przed kontrolą.
Funkcjonariusze ITD zakazali kierowcy dalszej jazdy z przyczepą i ukarali go mandatem. O braku ważnej policy OC zawiadomili także Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Kara od UFG jest słona, a na dodatek ciężko jej uniknąć. O jej wysokości pisaliśmy w tym tekście.