Do odważnych świat należy? Tak, pod warunkiem, że odwaga nie łączy się z głupotą. Niestety, w tym przypadku wygrało to drugie - kierowca seryjnego Mitsubishi Pajero uznał, że przejedzie na drugi brzeg rwącej rzeki. Przeliczył się, a jego koledzy nagrali wszystko telefonami.
Sprawdź: Czy on ZWARIOWAŁ?! Wjechał Passatem na plażę w Kołobrzegu, pożałował od razu - ZDJĘCIA
Zdarzenie, do którego doszło na Dominikanie, miało miejsce kilka dni temu. Zostało dobrze udokumentowane, dzięki czemu stanowi świetny materiał szkoleniowy, czego absolutnie nie należy robić podczas offroadowej jazdy. Przekraczanie brodów wodnych to codzienność, gdy jeździmy terenówkami z dala od asfaltowych dróg. Nigdy nie powinno jednak się wjeżdżać do rwącej rzeki, a ten kierowca najwyraźniej musiał przekonać się o tym na własnej skórze.
Prąd był na tyle mocny, że samochód został zepchnięty i popłynął z nurtem. Choć kierowca walczył z żywiołem, siła z jaką woda napiera na nadwozie auta jest ogromna. W takiej sytuacji na nic zda się mocny silnik czy nieco wyższy prześwit. Przekraczanie potoku było od samego początku skazane na porażkę.
Zobacz WIDEO: