Nowe auta drożeją, a będzie tylko gorzej
Niestety, klienci którzy czekają na obniżki cen w salonach, za kilka miesięcy mogą się mocno zdziwić. Według danych Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, w sierpniu br. średnia cena nowego samochodu wyniosła 154 tys. zł. Względem roku ubiegłego oznacza to podwyżkę o 14 proc (19 tys. złotych). Tą relatywnie niewielką zmianę mogły odczuć osoby kupujące auta za gotówkę, co w przypadku klientów na nowe samochody, zdarza się stosunkowo rzadko.
Z kolei osoby, posiłkujące się leasingiem czy kredytem, z pewnością odnieśli wrażenie, że podwyżki były jeszcze większe. Nie jest to złudne wrażenie, czego dowodem jest stopa WIBOR, która od września 2021 do września 2022 roku, skoczyła z 0,24 proc. do 7,15 proc. - obecnie jest jeszcze wyższa i wynosi już 7,28 proc. Tym sposobem, jeśli porównać koszt zakupu auta we wrześniu ub.r., czyli po średniej cenie 135 tys. zł i przy WIBORze wynoszącym 0,24%, z obecną ceną 153 tys. zł i przy stopie rynkowej oscylującej wokół 7,2-7,3 proc, okazuje się, że nowe samochody zdrożały w rok średnio aż o 35 tys. zł
Odczuwalna przez większość nabywców podwyżka cen aut w skali roku nie wyniosła 14%, jak wynikałoby z samych cen katalogowych, ale aż 26%, gdy uwzględnimy również koszt finansowania, który coraz bardziej „waży” w miesięcznej racie za samochód. Tych podwyżek można było uniknąć, pod jednym warunkiem – wyjaśnia Michał Knitter, wiceprezes Carsmile
Dlaczego nowe auta są coraz droższe? To kwestia kilka czynników
Miernikiem wzrostu kosztów zakupu auta są stawki wynajmu długoterminowego, które obrazują wszystkie wydatki związane z użytkowaniem. Mowa o takich aspektach jak: cena zakupu, koszt finansowania (stopa procentowa), ubezpieczenie AC i OC oraz wydatki związane z serwisowaniem, czy zakupem i wymianą opon, które rosną wraz z inflacją. Chcąc uzyskać pełny koszt użytkowania auta, należałoby jeszcze doliczyć ceny paliwa i ewentualnie opłaty za parking czy autostrady.
Auta drożeją niezależnie od segmentu
Analitycy Carsmile sprawdzili, o ile w ciągu ostatniego roku wzrosła rata na nowy samochód. Pod lupą znalazły się auta z trzech różnych segmentów cenowych tj. Skoda Fabia, Nissan Qashqai i Audi Q5. Miesięczna rata za czeskiego mieszczucha wzrosła w ciągu roku o 256 zł netto. Z kolei kompaktowy SUV z Japonii zdrożał o 475zł miesięcznie, a większe i bardziej luksusowe Q5 o 1076 zł netto. Na przykładzie tych danych, widać jak na dłoni, że średnio wszystkie podrożały o 25 proc.
Zwlekanie z zakupem nowego auta to zły pomysł
Jeśli wahasz się nad zakupem nowego samochodu, to może być jeszcze dobry moment. Analitycy Carsmile spodziewają się dalszych podwyżek, ale już nie tak drastycznych jak w minionych 12 miesiącach. Mowa o wzroście od 10 do 15 proc.
Przypuszczam, że sumaryczny koszt zakupu auta wzrośnie w najbliższych 12 miesiącach o ok. 10-15 proc, czyli będzie to wolniejsze tempo od obecnie obserwowanego wzrostu o ok. 25 proc rok do roku. Odkładanie zakupu auta na przyszłość niestety nie pomoże, jeśli samochód jest potrzebny w firmie czy w gospodarstwie domowym. Z uwagi na prognozowane zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych, warto rozważyć leasing – mówi wiceprezes Carsmile.