Natasza wybrała się na zakupy na mały bazarek na warszawskim Mokotowie. Przyjechała po słonecznik i owoce. Artystka zajechała jak prawdziwa gwiazda - wypasionym volvo. Sprzedawca był wyraźnie poruszony pojawieniem się popularnej artystki i jego uwadze nie uszedł zaokrąglony brzuszek aktorki.
Mężczyzna osobiście wybrał dla sławnej piękności dorodnego słonecznika i kilka świeżutkich brzoskwiń. Zapakował i wręczył Urbańskiej. Artystce pozostało tylko zrobić kilka kroków do samochodu, wrzucić pakunki do środka i wrócić do domu.
I jak tu nie zazdrościć seksownej aktorce? Ukochany mężczyzna, Janusz Józefowicz (49 l.), założył jej niedawno obrączkę na palec, wyprawił huczne wesele w pięknym pałacyku koło Grójca i na dodatek kupił jej wielkie volvo, by Natasza nie musiała trudzić swoich zgrabnych nóżek i dźwigać siat do tramwaju. Szczęściara!